Dokładnie 55 lat temu Lamborghini wypuściło na rynek swój pierwszy pojazd produkcyjny. Jego sukces dał marce rozpęd, dzięki któremu istnieje do dziś. Jednak zanim 350 GT wyjechał na ulice, powstał on – prototyp GTV.
Dziś trudno wyobrazić sobie rynek aut sportowych bez Lamborghini, a niektóre z modeli – od Miury po Countach czy Diablo – stały się ikonami designu. Jednak żadnego z nich by nie było, gdyby nie powstał pojazd koncepcyjny 350 GTV.
Ferruccio Lamborghini polecił jego stworzenie na przełomie lat 50. i 60. XX wieku grupie uznanych później specjalistów. Cel był jeden: stworzyć auto, które pozwoli konkurować z Ferrari na młodym wciąż rynku grand tourerów, najszybszych pojazdów drogowych.
Autorami nadwozia byli Giorgio Prevedi oraz legendarny Franco Scaglione, jeden z ojców włoskiego wzornictwa motoryzacyjnego. Wąski (176 cm), smukły pojazd z silnikiem z przodu był eksperymentalny w formie. Po pierwsze, na froncie dominowały wyraziste, krągłe linie, podczas gdy z tyłu wszystko było w kant, jak od linijki. Po drugie, niestosowane wtedy powszechnie wysuwane lampy przednie czyniły z auta prawdziwą strzałę, gdy były ukryte pod maską.
Giotto Bizzarrini opracował jednostkę napędową, od której wzięła się nazwa pojazdu. 12-cylindrowy motor miał pojemność 3,5 litra i oferował moc prawie 350 KM. Dzięki temu silnikowi udało się przekroczyć 250 km/h, co w owym czasie było naprawdę świetnym wynikiem.
Podczas prezentacji na salonie samochodowym Turyn 1963 auto wzbudziło niemałe zainteresowanie i Lamborghini zdecydował się zlecić opracowanie na jej podstawie wersji produkcyjnej.
Od 350 GTV do 350 GT
Okazało się, że w swojej wyjściowej wersji – pomimo pełnej sprawności technicznej – auto nie nadaje się do wyjazdu na drogi. Silnik był umieszczony zbyt wysoko, przez co przechył nadwozia był niebezpiecznie duży przy wysokich prędkościach. Z kolei sama praca silnika powodowałaby jego szybkie zużycie.
Ponieważ autor jednostki napędowej w 1963 odszedł z Lamborghini, właściciel musiał znaleźć następców, by dostroili silnik do długoterminowego użytku. Moc trzeba było zmniejszyć, ale nawet z 280 KM udało się dojść do granicy 250 km/h.
Zmiany konieczne były również w sferze wizualnej. Najważniejsza to zamiana obrotowych lamp przednich na bardziej niezawodne stałe reflektory. Całe nadwozie zostało wygładzone, tj. linie tyłu zaokrąglono dla większej spójności z przednią częścią karoserii.
Mniej zadziornie, ale bardziej elegancko prezentujące się auto okazało się wielkim sukcesem produkcyjnym. W ciągu zaledwie 2 lat Lamborghini sprzedało 120 sztuk 350 GT (w tym 2 zamówione bez dachu, jako spyder – GTS), a pod koniec jeszcze 23 z nowym, mocniejszym silnikiem 4.0 i lepszym prowadzeniem. Zgromadzony przez te dwa lata kapitał pozwolił na wprowadzenie większego i szybszego modelu 400 GT już w 1968, który z kolei podwoił wynik debiutanckiego pojazdu (250 zamówionych sztuk).
Zdjęcia: 350 GTV – Lamborghini / 350 GT – Dan Lindsay
