Paszporty POLITYKI 2020 – nominacje: Film
Reżyser, scenarzysta, dramaturg, aktor (rocznik 1983). Pochodzi z Łomży. Ukończył z wyróżnieniem Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Zaczynał jako aktor Teatru Wybrzeże, grając m.in. w spektaklach Anny Augustynowicz. Gościnnie występował na deskach Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu oraz w warszawskim Teatrze Roma, gdzie dał się poznać jako utalentowany wykonawca piosenki aktorskiej. Jest laureatem nagród im. Jana Świderskiego za rok 2010 oraz im. Jacka Woszczerowicza za rolę Teda Bundy’ego w przedstawieniu „Versus” wg Rodrigo Garcii. Popularność zdobył m.in. dzięki rolom w „Barwach szczęścia”, „Czasie honoru”, „Historii Roja”.
Równolegle do aktorstwa Piotr Domalewski rozwijał swoje umiejętności pisarskie i reżyserskie. Jest współautorem surrealistycznego scenariusza serialu „Mały zgon” Juliusza Machulskiego. Na planie „Demona” był asystentem Marcina Wrony. W trakcie studiów reżyserskich na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach nakręcił kilka znakomitych etiud, m.in. „Obcego”, opowieść o tajemniczej podróży nocą i narastających lękach inspirowaną „Człowiekiem bez właściwości” Roberta Musila, a nieco później błyskotliwą przypowieść dziejącą się na budowie „60 kilo niczego”. W 2017 r. ostry, refleksyjny, oparty na wyrazistych dialogach, wiarygodnej psychologii dramat rodziny i pełnometrażowy debiut reżyserski Domalewskiego „Cicha noc” zdobył Złote Lwy na festiwalu w Gdyni, dziesięć Orłów Polskiej Akademii Filmowej i pierwszą nominację do Paszportu POLITYKI.
Równie perfekcyjnie skonstruowany i zagrany dramat społeczny „Jak najdalej stąd” zdaniem Barbary Hollender portretuje ludzi, którzy nie nadążyli za transformacją, zostając ze swoimi rozbudzonymi ambicjami w świecie bez perspektyw. „Znać tu dobrą szkołę Kena Loacha – realistyczne kino, w którym jest miejsce i na diagnozę społeczną, i na czułe spojrzenie na człowieka. W filmie Domalewskiego ta ostra diagnoza dotyczy Polaków, naszego stosunku do Zachodu – roszczeniowego, pełnego kompleksów i nieufności, cwaniactwa, zadawnionego poczucia krzywdy” – chwali Tadeusz Sobolewski.
fot. Leszek Zych/Polityka