Obawiasz się zapachu potu? Jest na to aplikacja

Czujnik rejestruje zapach, powiadamia smartfon, a ten dyskretnie informuje, że czas na odświeżenie. To ma być sposób, by uniknąć nieprzyjemnych sytuacji publicznych

Na pewno znacie co najmniej jedną osobę, której pot ma intensywny zapach lub najzwyczajniej jest na bakier z higieną. Niezależnie od przyczyny, zwrócenie uwagi jest w takiej sytuacji wyjątkowo niezręczne. A co z sytuacją odwrotną? Obawiasz się, że po treningu prysznic jest niewystarczający lub najzwyczajniej boisz się, że nie czujesz zapachu nieprzyjemnego dla innych?

Na te wszystkie problemy jest już rozwiązanie, oczywiście połączone z telefonem komórkowym. Konica Minolta w tym roku zamierza wypuścić na japoński rynek Kunkun Body, czyli wart ok. tysiąca złotych kieszonkowy czujnik przesyłający smartfonowi dane o wydzielaniu nieprzyjemnego zapachu. Telefon z kolei dyskretnie mówi użytkownikowi, że trzeba się odświeżyć.

To pierwszy w swoim rodzaju wynalazek, który wyczuwa odór w czterech istotnych miejscach: wokół głowy, za uszami, pod pachami i w okolicy stóp. Rejestruje też różne rodzaje zapachów, np. inaczej odczytuje pot wynikający z wysiłku, inaczej ten zawierający więcej tłuszczu, a jeszcze inaczej tzw. zapach osoby starszej.

Nie powinno dziwić, że takie urządzenie powstało w Japonii, gdzie interakcje publiczne mają szczególny charakter, a mieszkańcy przywiązują dużą wagę właśnie do higieny i zapachu. Istnieje nawet specjalne słowo opisujące męczenie zapachem w pracy (sumehara). Na razie urządzenie będzie testowane przez tysiące pierwszych użytkowników i nie zanosi się na szybki eksport poza Japonię…

Redakcja Magazynu
Polecamy

Powiązane Artykuły