Biznes się nie poddaje: Katarzyna Mikołajczyk

Katarzyna Mikołajczyk, twórczyni marki KM ESTATE MED to kolejna Bohaterka naszego raportu z cyklu „Biznes się nie poddaje”. Dzięki temu, że wierzy we własne siły i ciągle wdraża nowe pomysły, jej zdrowotny biznes ciągle się rozwija i przyciąga nowych pacjentów. Zapraszamy do wywiadu.

Jak pandemia wpłynęła na Pani firmę, klientki, zespół?

Nie da się ukryć, że pandemia odcisnęła piętno na wielu branżach, dając się mocno we znaki przedsiębiorcom. W moim przypadku nie było to jednak aż tak odczuwalne. Nie odnotowałam olbrzymich strat, mimo że mój gabinet masażu i fizjoterapii również musiał być przez pewien czas przymusowo zamknięty. Lockdown nie oznaczał jednak dla mnie całkowitego zawieszenia pracy.

Cały czas utrzymywałam kontakt z moimi Pacjentami, m.in. przez social media, starając się służyć im poradą online. W czasie lockdownu wbrew pozorom grono moich Pacjentów wzrosło – pojawiali się bowiem nowi Klienci, którzy prosili mnie o konsultacje i porady w związku z różnymi dolegliwościami bólowymi. Są to osoby, z którymi nadal mam kontakt – dołączyły do grona moich stałych Klientów, co bardzo mnie cieszy.

Jak poradziła sobie Pani z pierwszym szokiem i przetrwała czas ogólnopolskiej kwarantanny?

Odkąd pamiętam, bardzo ciężko pracowałam na swój sukces. Można powiedzieć więc, że czas kwarantanny był dla mnie wręcz zbawienny. Po 10 latach intensywnej pracy bez urlopu, nagle musiałam zatrzymać się na chwilę, co wykorzystałam, by odpocząć i zregenerować siły. Oczywiście nadal byłam do dyspozycji Klientów, służąc im konsultacjami, jednak miałam również dużo czasu, by zadbać o siebie.

Był to dla mnie nie tylko czas odpoczynku fizycznego, ale również psychicznego – miałam więcej czasu, by skupić się na sobie i swoich przemyśleniach, co zaowocowało nowymi pomysłami biznesowymi. Przymusowa kwarantanna pozwoliła mi uporządkować życie prywatne i zadbać o swoje zdrowie. Pozwoliło mi to również spojrzeć na mój biznes innym, bardziej wypoczętym wzrokiem. To właśnie w tym czasie wpadłam na wiele nowych pomysłów związanych z rozwojem mojej firmy.

Dołączyłam do licznych akcji ogólnopolskich, w tym m.in. do akcji „Piękno dla Bohaterek”, która powstała na rzecz pracowników służby zdrowia płci żeńskiej, niosących pomoc osobom chorym na Covid. W ramach tej akcji, w rewanżu za trud włożony w walkę z pandemią, przekazałam bony na bezpłatny, dowolnie wybrany masaż lub zabieg terapeutyczny w moim gabinecie.

W jaki sposób dbają Państwo obecnie o bezpieczeństwo?

Mój gabinet masażu i fizjoterapii ponownie działa od maja bieżącego roku – pilnuję, by był w pełni bezpieczny i jak zawsze czysty dla wszystkich Pacjentów. Oczywiście ściśle przestrzegamy wytycznych dla gabinetów masażu i fizjoterapii, pilnujemy reżimu sanitarnego i zachowujemy niezbędne środki bezpieczeństwa.

Nasi Pacjenci zobowiązani są do posiadania maseczki ochronnej, która będzie zasłaniała ich usta i nos. Na miejscu dysponujemy również jednorazowymi rękawiczkami ochronnymi, a także płynem do dezynfekcji rąk. W gabinecie Pacjenci wypełniają ponadto obowiązkową ankietę epidemiologiczną.

Sama również szczególnie przestrzegam bezpieczeństwa – posiadam maskę ochronną i dezynfekuję ręce oraz stanowisko pracy, by moi Pacjenci mogli się czuć bezpiecznie.

Jakie nowe pomysły, innowacje, rozwiązania wprowadziła Pani w ostatnich miesiącach?

Z racji tego, że specjalizuję się nie tylko w masażu i fizjoterapii, ale również w kosmetyce profesjonalnej, postanowiłam połączyć obie te dziedziny w moim gabinecie, co spotkało się z ogromnym entuzjazmem Klientów. W maju bieżącego roku wprowadziłam do oferty markę Souvre. Oferuje ona szeroką gamę profesjonalnych kosmetyków, które wykorzystuję w gabinecie do masaży.

Nie są to zwykłe kosmetyki a kosmetyki klasy premium – w swoim składzie zawierają kolagen naturalny, który działa zbawiennie na skórę. Marka posiada również imponujący wybór kosmetyków do użytku domowego – w moim gabinecie Klient może je zakupić, by móc profesjonalnie zadbać o swoje ciało w domu, przedłużając tym samym efekty prowadzonych przeze mnie zabiegów.

Ogromną popularnością cieszy się połączenie masaży z ujędrniającymi zabiegami na ciało. W ostatnich miesiącach, w tym zwłaszcza w czasie przymusowego zamknięcia mojego gabinetu, skupiłam również siły na zdalnej pomocy Pacjentom przy różnych dolegliwościach bólowych. W ramach e-konsultacji pomagałam również Klientom w doborze odpowiedniej suplementacji z oferty Souvre – np. wysokiej jakości suplementów na stawy dla osób starszych lub sportowców.

Jak utrzymuje Pani wewnętrzną równowagę w tym trudnym czasie?

Bardzo dużo zależy tutaj od odpowiedniego podejścia. Można zamknąć się w domu i z opuszczoną głową czekać na koniec biznesu – można jednak również skupić się na tym, na co mamy wpływ i mimo przeciwności śmiało przeć na przód. Dla mnie osobiście ten czas nie był trudny a twórczy. Nie odnotowałam dużych strat z powodu lockdownu, a nawet wiele zyskałam, ponieważ zebrałam siły do dalszego działania.

Cały czas miałam kontakt z moimi Pacjentami – wcześniej internetowo, teraz już normalnie. Wpadłam ponadto na wiele ciekawych pomysłów związanych z rozwojem mojego biznesu, nawiązałam nowe kontakty i dołączyłam do ważnych projektów i konkursów. Nadal jestem również aktywna w mediach – udzielam wywiadów, piszę artykuły, jestem zapraszana jako ekspert do wypowiedzi branżowych.

Cały czas spływają do mnie ponadto zaproszenia na różnego rodzaju gale oraz ważne wydarzenia biznesowe. Jak widać, dzieje się bardzo dużo i przewiduję, że dziać się będzie jeszcze więcej. Pandemia nie spowolniła moich planów i z pewnością nie zaprzepaści moich celów – ani zawodowych, ani prywatnych.

Jakie plany rozwoju ma Pani firma na najbliższe miesiące?

Z racji dużej ilości Klientów planuję otwarcie nowych punktów. Mam licznych Pacjentów, którzy przyjeżdżają do mnie nie tylko z najbliższej okolicy, ale również z miast znacznie dalej położonych. Poważnie myślę zatem nie tylko o kolejnym gabinecie w Katowicach, ale być może także o nowym gabinecie w innym mieście.

Już przed pandemią rozpoczęłam poszukiwania dobrych pracowników, w tym magistrów fizjoterapii i wykwalifikowanych masażystów. Mam bardzo wysokie wymagania w tym zakresie i nie wyobrażam sobie kompromisów, jeśli chodzi o ich kwalifikacje i umiejętności, stąd znalezienie odpowiednich osób nie jest dla mnie łatwe, jednak wiem, że warto poczekać.

Osobiście stawiam na najwyższy poziom usług, co bardzo doceniają moi Pacjenci – tego samego będę wymagać od moich pracowników, ponieważ ciężko pracowałam na swoją dobrą opinię i nie chciałabym jej stracić. Muszę mieć pewność, że mogę oddać Klientów w najlepsze ręce. Sama niestety nie jestem już w stanie przyjmować osobiście wszystkich Pacjentów, gdyż jest to za duże obciążenie fizyczne dla jednej osoby. Pandemia to duże wyzwanie dla wielu biznesów i wiele zmian, na które nie każdy przedsiębiorca jest gotowy, ale wierzę, że to tylko kwestia czasu i wszystko wróci do normy. Moje plany na pewno zrealizuję i pandemia mi w tym nie przeszkodzi – jeśli nie uda się jeszcze w tym roku, to z pewnością uda się w kolejnym.

Przez ten czas będę oczywiście również uczestniczyć w kolejnych specjalistycznych szkoleniach, ponieważ nie wyobrażam sobie nie rozwijać się i nie podnosić regularnie swoich kwalifikacji. Zadowoleni z wysokiego poziomu usług Pacjenci zostali i ciągle napływają nowi – to właśnie jest klucz do mojego sukcesu i dlatego moja firma przetrwała ten trudny czas.

Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:

https://kmestatemed.pl/

Fot. Natalia Łuczak

Materiał powstał w ramach raportu BIZNES SIĘ NIE PODDAJE!

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły