Żyć tak, aby coś po sobie pozostawić

Czy żyjemy w sposób wystarczający? A może nie potrafimy odkryć niezwykłości życia i przekazać tego innym? Nie zostawiamy też po sobie żadnego śladu, skupiamy się jedynie na tym, aby coraz szybciej biec przed siebie

„Rzeka podziemna” to wstrząsająca powieść Tomasza Jastruna, która stanowi zapis choroby duszy człowieka. W tym zapisie trudno jest jednak znaleźć granice pomiędzy trzeźwym widzeniem siebie i świata a zupełnym szaleństwem. To zapis dramatu pędzącej coraz szybciej cywilizacji, a zarazem historia pogrążającego się w depresji człowieka, który nie wytrzymał tempa zmian.

Bohater, którego poznajemy zupełnie się rozpada, traci wszystkie punkty odniesienia, a jego psychika szwankuje.  Minione czasy „drugiego obiegu”, „Solidarności” i stanu wojennego, po których pozostał ból zwycięstwa i moralnej porażki, często powracają w jego pamięci.

Autor książki, Tomasz Jastrun, to prozaik, eseista, poeta i dziennikarz, który w latach 70. i 80. związany był z opozycją. Felietonista „Twojego Stylu”,  „Newsweka”, „Wprost”, „Przeglądu” i miesięcznika „Zwierciadło”, gdzie pracuje. Przez wiele lat współpracował z paryską „Kulturą”. W 2008 r. odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Autor książek: „Gra wstępna”, „Gorący lód” i „Kolonia karna”.

Czasami ogarnia mnie wielki żal, że nie zostawię po sobie śladu. Kto nie chce zostawić po sobie choćby malutkiej blizny? Nawet jakiś przedwojenny kot zostawił po sobie ślad odcisków łapek na betonie piwnicy mego domu. To niepowodzenie wpisało we mnie poczucie, że jestem niewystarczający, n i e w y s t a r c z a j ą c y. Wtedy po raz pierwszy usłyszałem szum rzeki podziemnej. I poczułem, jak rzeczywistość potrafi odklejać się od słów, jak treść męczy się, by oddzielić się od formy, zobaczyłem, że radość podszyta jest rozpaczą, a każde oko ma swój oczodół.

„Rzeka podziemna” (fragment)

Źródło: Czarna Owca

Edyta Nowicka
Polecamy

Powiązane Artykuły