Wyświetlacz odporny na wszystko

Nasz refleks zazwyczaj okazuje się zbyt słaby, gdy widzimy np. upadający na podłogę telefon. Już wtedy zdajemy sobie sprawę z tego, że prawdopodobnie wyświetlacz będziemy musieli wymienić, a może i zrobić to z całym aparatem. Zupełnie inaczej może jednak wyglądać ta sytuacja, gdy uda się opracować elastyczne elektrody

Nad takimi rozwiązaniami naukowcy już pracują. Elastyczna elektroda stanowi bowiem przedmiot rozważań dra Grzegorza Wróblewskiego z Wydziału Mechatroniki Politechniki Warszawskiej. Wpadł on na ten pomysł podczas prac w zespole, który zajmuje się elektroniką drukowaną, wykorzystywaną głównie do zabezpieczeń ubrań przed kradzieżą, a także klawiatur foliowych. Wygląda jednak na to, że ta branża ma znacznie większy potencjał. Można korzystać z jej możliwości np. przy okazji prac nad elastycznymi elektrodami.

Do tworzenia elektrod dr Wróblewski używa głównie nanorurek węglowych, które dzisiaj są już stosunkowo tanie. Zaznacza też, że cała metoda nie należy do skomplikowanych. Istotą całego procesu jest jednak dobór odpowiedniej farby, nad którą badacz pracował trzy lata. Dzięki technice powlekania natryskowego, którą stosował dr Wróblewski, uzyskane warstwy były ponad 10, a czasami nawet 100 razy cieńsze niż wtedy, gdy wykorzystywano sitodruk.

Wszystkie elektrody węglowe świetnie sprawdzają się w urządzeniach, które mają być bardzo elastyczne i na dużych obiektach o skomplikowanych kształtach. To też znakomite podłoże o bogato rozwiniętej powierzchni mogącej stanowić bazę dla enzymów. Dr Wróblewski zaznacza, że elastyczne elektrody w przyszłości mogłyby być wykorzystywane w produkcji elastycznych wyświetlaczy, które nie tłukłyby się podczas upadku. Zespół z PW na razie się jednak na takich zastosowaniach nie koncentruje. Faktem jest jednak, że warstwy tworzone przez badaczy mogą się zginać 150 tysięcy razy i w żadnym wypadku nie wpływa to negatywnie na ich parametry

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Karol Pisarski
Polecamy

Powiązane Artykuły