Z roku na rok liczba nauczycieli akademickich spada. Likwidowane są kolejne uczelnie niepubliczne, a kadra jest zwalniana. Nauczyciele nie znajdują zatrudnienia także na uczelniach, które mimo wszystko uruchamiają nowe kierunki
Liczba szkół wyższych drastycznie maleje. Choć mamy teraz 133 uczelnie publiczne i 311 niepublicznych to blisko 40 tych niepublicznych jest w stanie likwidacji. Oznacza to, że niedługo będzie ich już kilkanaście procent mniej. Wraz z malejącą liczbą szkół zmniejsza się też liczba etatów i nauczycieli akademickich zatrudnionych w szkołach wyższych. Od 2013 r. na uczelniach wyższych zatrudnionych jest już około 20 tysięcy osób mniej. Ten schemat nie funkcjonuje jedynie w przypadku szkół artystycznych. W nich zatrudnianych jest coraz więcej osób, w tym momencie nauczycieli akademickich jest tam blisko 4 tys. Przeciętne wynagrodzenie wynikające z umowy o pracę na uczelniach artystycznych nauczycieli akademickich wyniosło ponad 5,8 tys. zł. W porównaniu do 2013 roku przeciętne miesięczne wynagrodzenie nauczycieli akademickich wzrosło o 4,4%. Jest to jednak mniej niż w całej grupie nauczycieli akademickich w szkolnictwie wyższym.
Co ciekawe, w 13 jednostkach wyższego szkolnictwa medycznego, nadzorowanych przez Ministerstwo Zdrowia widoczny jest stały wzrost studentów, ale nie przekłada się on na wzrost liczby pracowników naukowych. Przedstawiciele Ministerstwa twierdzą jednak, że jest to spowodowane powstawaniem nowych kierunków lekarskich na innych uczelniach, które nie podlegają ich jurysdykcji.
Skoro nie wiadomo, o co chodzi to chodzi pewnie o pieniądze. Nie tym razem! Okazuje się, że w 2015 roku średnie wynagrodzenie wśród profesorów – w uczelniach nadzorowanych przez resort zdrowia – wyniosło ponad 11 tys. zł. W 2012 było to natomiast ponad 9 tys. zł, a więc widoczna jest tendencja rosnąca. Średnie wynagrodzenie adiunktów i starszych wykładowców obecnie wynosi ponad 6 tys. zł. Na stanowiskach asystentów i wykładowców blisko 4 tys. zł. W przypadku uczelni wojskowych te wynagrodzenia dla pracowników cywilnych wynoszą ponad 5,7 tys. zł, a dla nauczycieli będących żołnierzami zawodowymi ponad 7 tys. zł.
Z opinii poszczególnych ministerstw, które stoją ponad przydzielonymi im uczelniami wynika, że tendencja wynagrodzeń w ostatnich latach była całkiem dobra. Podwyżki odnotowane w poszczególnych latach sprawiły, że w latach 2013-2015 fundusz płac został zwiększony o około 30%. Stanisław Różycki z Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego zwrócił jednak uwagę, że trzyletni okres podwyżek płac w wielu przypadkach był znacznie mniejszy niż zakładane 30%. Twierdzi on, że nie zawsze środki te przeznaczane były na wzrost płac. Niejednokrotnie przeznaczano je też na inne cele. Wiceminister nauki Aleksander Bobko uważa natomiast, że pieniądze te nie mogły być kierowane na inne cele. Gdyby tak było to prawo zostałoby złamane. Zapowiedział też, że resort nauki będzie monitorował, jaki jest długofalowy skutek podwyżki płac.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl