Anna Beck, właścicielka i twórczyni marki JUST BECK dziś chce zainspirować nas do działania, mimo przeciwności i do codziennego rozwoju i pracy nad sobą, jako najlepszej inwestycji – w siebie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Proszę przybliżyć czytelniczkom i czytelnikom swoją firmę i markę.

Anna Beck: Jestem właścicielem firmy Just Beck, która na co dzień zajmuje się sprzedażą bielizny wyszczuplającej, przede wszystkim gorsetów wyszczuplających przeznaczonych do codziennego noszenia. Staramy się pokazać kobietom, że niezależnie od noszonego rozmiaru, mogą wyglądać i czuć się pięknie. Podkreślamy kobiecość, dodajemy pewności siebie i pomagamy wrócić kobietom do formy po porodzie.

Współpracujemy również z klinikami, które zaopatrujemy w odpowiednią odzież wyszczuplającą po różnego rodzaju zabiegach wyszczuplających ciało. Nazwa firmy Just Beck, po prostu – Just (brałam pod uwagę pewnego rodzaju wysiłek, jaki wkładamy w dążenie do bycia lepszymi) a Beck… od mojego nazwiska Beck.

Skąd pomysł na działalność właśnie w tej, przyznajmy, niełatwej branży z dużą konkurencją?

Pomysł pojawił się, kiedy borykałam się z wagą po porodach, pewnego dnia teściowa zasugerowała mi, że „powinnam coś zrobić z brzuchem” (śmiech).

Jestem osobą pozytywnie nastawioną do życia i zazwyczaj staram się nawet w przykrych momentach życia znaleźć dobrą stronę – więc w tym przypadku też tak zrobiłam i zaczęłam szukać pomysłu, jak pozbyć się mojego problemu. Same ćwiczenia i dieta nie pomagały więc pomyślałam o gorsetach do codziennego użytku… I stąd pomysł na biznes (śmiech). Uznałam, że jeśli ja pozbyłam się problemu to inne kobiety także mogą skorzystać i postanowiłam w ten sposób im pomagać.

Zawsze chciałam wykonywać taką pracę, do której chodzę z uśmiechem na twarzy, nie na siłę. I prowadzenie tej firmy sprawia mi wiele satysfakcji, mamy wspaniałe klientki, bardzo wdzięczne i kochane, to one napędzają nas do pracy i rozwoju. Z wieloma z nich zawiązało się wiele świetnych przyjaźni, prowadzimy też dosyć aktywnie nasze social media, gdzie dzielimy się swoją pracą i życiem.

Z jakich dokonań i osiągnięć swojej firmy jest Pani najbardziej dumna?

Bardzo cieszę się, że dzięki naszym klientom jesteśmy wiele lat na rynku, że rozwijamy się i wymyślamy nowe rozwiązania. Cieszę się także z nagród i wyróżnień, które otrzymujemy od lat. Ludzie nas zauważają i polecają swoim bliskim, to chyba najlepsza rekomendacja.

Udało nam się opatentować różne modele i stworzyć własną linię produkcyjną. Stworzyliśmy także nową stronę internetową, taką o której marzyłam od lat. Wykorzystaliśmy moment pandemii i nie poddaliśmy się, w tym trudnym momencie, podczas którego było troszkę więcej pracy – wymyślaliśmy jak będzie wyglądał nowy sklep online.

W przyszłym roku pojawi się na rynku, linia kosmetyków, które przyśpieszą działanie wyszczuplające naszych gorsetów. Prace trwały ponad dwa lata i wreszcie ruszamy!

Co Panią motywuje do nowych działań i rozwiązań, co napędza do działania każdego dnia?

Realizacja planów. Kiedy chcę coś zrobić, zazwyczaj notuję to sobie w moim dzienniku i potem odhaczam, gdy wszystko zrobię pomyślnie. Po realizacji takiego planu pojawia się pewnego rodzaju pozytywna energia, którą wykorzystuję, by tworzyć w życiu to, czego pragnę. To napędza mnie do pracy i wstania rano z łóżka.

Jeśli chcę coś zrobić to podejmuję decyzję i działam. Przestałam się zastanawiać i analizować, bo wtedy nasza głowa, nasz mózg doszukuje się wielu problemów, wymówek i pojawiają się obiekcje. Jeśli szybko coś robię to nie mam czasu „wyszukiwać problemów”. Po prostu działam (śmiech).

Bardzo, ale to bardzo, motywują mnie do działania książki. Czytam codziennie motywujące książki, one mi dodają skrzydeł i poprawiają nastrój w trudniejszych momentach. Czytam o wielu ludziach, którym udało się zrealizować marzenia, cele i te historię pokazują mi, że jeśli się bardzo chce to wszystko można.

Winston Churchill powiedział kiedyś „Nic nie jest niemożliwe. To, co niemożliwe, zajmuje po prostu nieco więcej czasu”. Uwielbiam te słowa…

O czym Pani marzy zawodowo?

Mam wiele planów i marzeń i wierzę, że wkrótce uda mi się je spełnić. Bardzo chciałabym, móc wspierać kobiety także mentalnie. Świetnie czułam się, kiedy zaproszono mnie na pewien event – podczas którego opowiadałam kobietom o tym, jak powstała firma, jak to wszystko prowadzę.

Spotkałam się z bardzo pozytywnym odzewem, choć na początku byłam nieco zestresowana – ale potem poczułam się jak „ryba w wodzie”, kiedy publiczność tak pozytywnie zareagowała na moją osobę. Chciałabym móc częściej brać udział w tego rodzaju szkoleniach, aby dodać siły i motywacji innym ludziom do rozwoju. Niestety, mamy teraz trudny czas w związku z pandemią, więc jest to dosyć trudne, ale wymyślę inny sposób (śmiech).

Po więcej informacji o działalności naszej Bohaterki zapraszamy tutaj:

https://www.sklep.justbeck.com.pl/

Foto portretowe: Arcadius Marcus Mauritz

Foto z NYC: Maciej Grochala – Sukces jest kobietą, październik 2019 r.

Materiał zrealizowano w ramach RAPORTU BIZNES SIĘ NIE PODDAJE!