SsangYong wrócił z nową siłą

Weszli do Europy odważnie w latach 90., ale później szło różnie. Dziś największy koreański producent aut terenowych znacznie pewniej walczy o rynek z nowymi, dopracowanymi samochodami

W Korei tej marki od wielu lat nikomu przedstawiać nie trzeba, ale w Polsce pierwsze słuchy o niej towarzyszyły wejściu Daewoo w latach 90. XX wieku. Pewnie pamiętacie, ile szumu narobił model Musso, opracowany we współpracy z Daimlerem. Sama współpraca niemieckich inżynierów z mało znaną wtedy firmą z Korei wywoływała zdziwienie, ale Musso dowiódł, że warto było. Ten model produkowano od 1993 aż do 2011 roku (!), wprowadzając tylko kosmetyczne zmiany.

Korzyści ze współpracy ze specjalistami Mercedesa koreańska marka odczuwa do dziś. Jej najbardziej znany obecnie model Rexton powstał w oparciu o podzespoły Mercedesa klasy M. SsangYong nie próbuje jednak opierać się na skojarzeniach z Mercedesem, pracuje na swoją markę całkiem skutecznie i bez tego.

Może jedynie wyłączając pierwsze lata XXI wieku, kiedy stylistycznie „zaszaleli”, produkując jedne z najdziwniejszych aut w swoich segmentach, regularnie porównywane do koszmarków pokroju Fiata Multipla. Ten etap już za nimi, wszystkie modele uporządkowali i dopracowują z niemałą determinacją. Wskrzeszona po finansowym upadku marka dziś wydaje się silniejsza niż kiedykolwiek i łokciami rozpycha się w segmencie SUV i van. Oto szybki przegląd tego, czym aktualnie kusi koreańska marka.

Tivoli (oraz XLV)

To pierwszy tak mały SUV w gamie SsangYong, wprowadzony na rynek w 2015 roku i – zgodnie z oczekiwaniami – sprzedający się bardzo dobrze. Do wyboru z dwoma silnikami po 1.6 litra, jeden benzynowy i jeden diesel. Oba wyciskają ze swojej pojemności tyle, ile się da i dają możliwość komfortowej jazdy, z opcją wyboru trzech trybów prowadzenia: standard, komfortowy i sportowy. Nie ma się co oszukiwać – to nie auto na wyprawy w góry Kaukazu, jego docelowym środowiskiem jest miasto i tu sprawdza się naprawdę dobrze, oferując bogatą gamę udogodnień.

SY Tivoli 2

Pomimo krótkiego stażu na rynku Tivoli już doczekał się sporych ulepszeń. W 2017 dochodzą do wyposażenia m.in. autonomiczny system hamowania awaryjnego (AEBS), system ostrzegania przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu, system wspomagania jazdy w jednym pasie ruchu, asystenta świateł drogowych oraz system rozpoznawania znaków drogowych. Jeszcze nie wiadomo, jak wypadnie Tivoli w testach bezpieczeństwa EuroNCAP, ale producent liczy na mocną ocenę czterech gwiazdek.

SY Tivoli 1

Ulepszenia służące zarówno kierowcy jak i pasażerom obejmują m.in. w pełni regulowaną kierownicę (pochylenie i wysunięcie), ulepszoną wentylację dla pasażera z przodu, czy odchylane oparcia foteli z tyłu przydatne podczas długich podróży.

W tym roku Tivoli otrzymało też alternatywę: masywniejszą wersję XLV. Funkcjonuje jako osobny model, ale to właśnie przedłużone i powiększone Tivoli. Dłuższe o 20 centymetrów, wyższe o prawie tyle samo, XLV waży prawie dwie tony i jest bardziej napakowane dodatkami, oferując większe możliwości użytkowania.

SY Tivoli XLV

Korando

W świecie aut terenowych ta nazwa może być porównywalna do Cheerokee pod względem ciągłości produkcji. Korando jest w gamie SsangYong od 1983 (!) roku, gdy zaczynał jako auto na licencji Jeepa. W Polsce znamy przede wszystkim Korando drugiej generacji, które z powodzeniem wstąpiło nawet w szeregi naszej policji.

Historia modelu zostaje jednak za nami, ponieważ nowe Korando poszło inną drogą. To nie auto typowo terenowe, lecz crossover nadający się też do szybszej, sportowej jazdy. Silniki o mocy 149-178 KM (zwłaszcza ten mocniejszy, diesel) i stosunkowo niska waga pozwalają cieszyć się całkiem niezłymi osiągami. Z kolei rozsądne gabaryty samochodu sprawiają, że w mieście odnajduje się bardzo dobrze.

SY-Korando-2

W aktualnym nadwoziu Korando jest oferowane od 2010 roku, ale to dostępne obecnie różni się od wyjściowej wersji. Po faceliftingu wygląda odważniej, nabrał charakteru dzięki znacznie większej atrapie chłodnicy. Jego front wygląda dzięki temu jakby auto urosło o klasę wyżej.

W ofercie są aktualnie lepsze reflektory, nowe zegary i garść usprawnień we wnętrzu. W tym roku Korando również otrzymał szereg udoskonaleń wyposażenia, m.in. nowy 7-calowy system audio, do którego można podłączyć smartfona, a przez połączenie USB/AUX przesyłać zawartość z urządzeń przenośnych. Zestaw bezprzewodowy Bluetooth umożliwia bezpieczne korzystanie z telefonu podczas jazdy, pasażerowie mogą korzystać ze swoich iPodów i iPhone-ów z wykorzystaniem złącza iPod. W zestawie znajduje się również system nawigacji Tom-Tom, na którego ekranie można oglądać obraz z tylnej kamery, co zwiększa bezpieczeństwo cofania się samochodem.

SY Korando 1

SY-Korando-3

Rexton W

Już sam fakt, że ten średniej wielkości SUV jest w produkcji od 2001 roku mówi wiele. Po pierwsze, sprawdził się w boju, skoro sama marka uznaje go za swój okręt flagowy od tylu lat. Po drugie, w aktualnej wersji trudno znaleźć wady typowe dla nowego produktu, czekającego na długofalowe testy.

Powyższe nie oznacza jednak, że Rexton jest dziś przestarzały. Przeciwnie, auto przeszło już dwa liftingi i w najnowszej odsłonie jest bardziej usportowione stylistycznie niż dotychczas. Jednocześnie zachowuje to, co najlepsze w oryginalnym projekcie, stworzonym zresztą w słynnej włoskiej pracowni Giugiaro. Dziś dopracowany w drobnych detalach Rexton ma choćby chromowaną końcówkę rury wydechowej, chromowane nakładki progowe, LED-owe lampy przeciwmgielne czy otwieraną tylną szybę – małe rzeczy będące dowodem dużej dbałości o wizerunek i funkcjonalność auta.

SY Rexton 1

W Polsce Rexton W jest dostępny z jednym silnikiem, chwalonym już przez nas dieslem 2.2 L o mocy 178 KM. To wystarczy, choć przy masie prawie 2,7 tony to auto mogłoby skorzystać na potężniejszej jednostce napędowej. Nawet jeśli nie do końca sportowy, Rexton może pochwalić się wydajnym spalaniem i jest w stanie pozostać poniżej 10 L na 100 km w cyklu miejskim. W zestawie z 7-stopniową skrzynią automatyczną od Mercedesa to auto rzeczywiście zasługuje na miano flagowego modelu SsangYong, mogącego mierzyć się z coraz większą konkurencją na rynku średnich i dużych SUV. To też najmniejszy model SsangYong mogący pomieścić 7 osób, przy zagospodarowaniu większości pojemnego na co dzień bagażnika.

SY Rexton 2

Rodius

Tu 7 osób wchodzi na pokład razem z bagażami i sprzętem, ponieważ Rodius od premiery w 2004 roku był zamierzony jako najpojemniejszy samochód w gamie koreańskiej marki. Mógł pomieścić nawet do 9 osób, co przy długości ponad 5 metrów i wysokości 1,8m nie dziwi. Stary Rodius zasłynął jednak na świecie bardzo, bardzo dyskusyjną estetyką.

Dziś to już tylko wspomnienie, na szczęście, ponieważ przeprojektowany Rodius wrócił na rynek spokojniejszy, bardziej stonowany. Mniej rzuca się w oczy, ale w jak najlepszym znaczeniu. Spokojniejszy jest również pod względem silnika. Tu znów spotykamy czołową jednostkę 2.2 L, podczas gdy poprzednik dysponował większymi silnikami (2.7 – 3.2 L).

SY-Rodius

Z pozoru starsze silniki bardziej pasują do dużych gabarytów i pojemności tego auta, ale nie – osiągi po zmniejszeniu napędu wcale nie są gorsze, za to ekonomicznie nowy silnik sprawdza się znacznie lepiej. Co prawda przekracza zużycie 10 litrów w mieście, ale naprawdę minimalnie. Z kolei 7-osobowe auto zużywające na trasie niewiele ponad 6 litrów to całkiem rozsądna inwestycja.

Do modelu wprowadzono ostatnio szereg modyfikacji zwiększających komfort i wygodę osób nim podróżujących. Zaprojektowane na nowo fotele zapewniają jeszcze więcej wygody kierowcy i pasażerom, szczególnie podczas długich podróży. Przednie fotele otrzymały wentylację, przydatną w czasie upalnych dni, dostępna jest nowa tapicerka TPU (termoplastyczny elastomer poliuretanowy) typu „geonicznego” lub skórzana oraz dwa nowe motywy kolorystyczne wnętrza: czarny i jasnoszary.

SY Rodius 1

Actyon Sports

Historia Actyona jest ciekawa, choć nie zawsze szczęśliwa. Wchodził do palety SsangYong w 2005 jako następca i Musso, i Korando. Nazwa Actyon to połączenie „active” i „young”, co miało wprowadzić go dobrze do segmentu mniejszych SUV. Udało się częściowo, a ten model to kolejny, który budził bardzo mieszane uczucia pod względem estetyki. Dziś, gdy w gamie SsangYong jest już nowe Korando, Actyon w wersji rodzinnej przeszedł w stan spoczynku. Jednak jego wersja pickup nie tylko została – ona się rozwija!

SY-actyon-1

Zupełnie nowy front dał mu prawie amerykański wygląd, nawiązując do atletycznych pickupów z ojczyzny tego gatunku. Znaczącą modyfikacją w tym modelu pickupa jest dodanie 6-biegowej automatycznej skrzyni biegów Aisin, która doskonale sprawdziła się w innych modelach. Zapewnia ona szybką zmianę biegów i bardzo wygodną jazdę.

Więcej informacji, cenniki, katalogi na stronie www.ssangyong.pl

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły