Rola komfortu, w casualu i formalnie

Z każdym rokiem jesteśmy coraz bardziej świadomi swojego wyglądu. To konieczność w świecie, który żyje wyglądem. Od social media po spotkania biznesowe – wszędzie trzeba wyglądać dobrze. A wiesz, w czym najlepiej się czujesz?

Umiemy dobierać spinki, poszetki, doceniamy rolę detali czy jakość tkaniny, z której wykonane są nasze ubrania. Nie tylko te oficjalne, ale i codzienne. Ale… czy w każdym przypadku? Bielizna wciąż traktowana jest w Polsce po macoszemu. Ot, nie widać jej na co dzień, a nie każdy z nas raduje znajomych zdjęciami z szatni po treningu, gdy mięśnie jeszcze są mocno wyeksponowane. Warto jednak pomyśleć o bieliźnie dla swojego komfortu, nie dla opinii innych.

Odpowiedni wybór bielizny ma, jak się okazuje, nie tylko duże znaczenie, ale i sporą wartość. Według QY Research rynek męskiej bielizny jest już wart prawie 10 miliardów dolarów rocznie, a może może urosnąć o ponad 70% w ciągu najbliższych 7 lat! Nie dziwi więc debiut na polskim rynku nowych marek skierowanych dla klienta bardziej wybrednego, szukającego produktu premium.

Owszem, markety i dyskonty też oferują dziś elastyczne bezszwowe szorty, których nie widać pod garniturem i niby wyglądają na ciele jak te z sesji modelingowych, ale „niby” robi wielką różnicę. Dlatego uznanie zyskują producenci stawiający na jakość i wydający krocie na rozwój technologii. To oni wytyczają drogę naprzód i po ich produkty ustawiają się kolejki.

Przykładem może być kanadyjski SAXX. To producent, o którym regularnie piszą amerykańskie „Man’s Health”, „Esquire”, „GQ” czy „Gear Patrol”. Nie znaleźliśmy żadnego magazynu adresowanego do mężczyzn, który jeszcze nie zająłby się produktami SAXX w swoich tekstach. Ba, w sezonie jesień 2018 klasyczny model Vibe od SAXX (poniżej) został uznany za najlepszy typ bielizny na co dzień przez Rave Reviews.

saxx-1a

To bielizna, która szwy ma i mieć musi, bowiem każda para bokserek to 9 profilowanych paneli elastycznego materiału. Ruszają się wraz z naszym ciałem i pracują możliwie anatomicznie, by nogawka się nie podwijała, a materiał nie marszczył. Szwy, zresztą szyte specjalnym ściegiem, są płaskie i skierowane do zewnątrz, by użytkownik nawet ich nie poczuł. Nawet gumka zawiera sposób wykończenia taki, by nie podwijała się u panów z brzuszkiem czy nie rozciągała ponad normę.

saxx1SAXX reklamuje się jako „bielizna zmieniająca życie” i coś w tym jest. Przyzna to każdy, kto spróbował ich flagowego rozwiązania: hamaka, w którym układane są nasze bezcenne klejnoty. Po obu stronach krocza znajduje się przyjemna dla wrażliwej skóry pachwin siatka, której nie odczuwa się przy noszeniu, a jednocześnie trzyma mosznę w odpowiednim miejscu niezależnie od intensywności wysiłku czy zakresu ruchu. I, co by nie mówić, podkreśla pewne zalety wizualnie.

Nic dziwnego, że hamak w kroczu jest opatentowany i ma specjalną nazwę – BallPark Pouch. To żartobliwe nawiązanie do baseballu (ballpark to zwyczajowa nazwa stadionu baseballowego), bowiem na pomysł stworzenia bielizny obejmującej krocze wpadł baseballista Trent Kitsch. I trzeba przyznać, że mamy za co być mu wdzięczni!

Redakcja Magazynu
Polecamy

Powiązane Artykuły