Resort nauki: uczelnie dynamicznie przeszły ze sfery realnej w sferę wirtualną

W czasie pandemii uczelnie przeszły ze sfery realnej w sferę wirtualną w sposób bardzo dynamiczny – podsumowała w środę wiceminister nauki Anna Budzanowska na posiedzeniu senackiej komisji ds. nauki.

Dodała, że choć jej resort zachęca uczelnie, by wracały do działania w sferze realnej, to muszą one mieć autonomię, bo to rektorzy biorą odpowiedzialność za ludzkie życie.

Podczas środowego posiedzenia senackiej komisji Nauki, Edukacji i Sportu wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Anna Budzanowska przedstawiła informację na temat procesu dydaktycznego na wyższych uczelniach w czasie pandemii. Oceniła, że sektor nauki i szkolnictwa wyższego w czasie pandemii był – w stosunku do innych sfer publicznych – w jednej z lepszych sytuacji. Choć – jak dodała – były tu pewne dysfunkcje związane ze sferą mobilności.

Podsumowała zmiany legislacyjne, jakie rząd wprowadzał dla uczelni w ramach m.in. tarcz antykryzysowych czy kolejnych rozporządzeń. Informację na ten temat można znaleźć na stronie: https://www.gov.pl/web/nauka/tarcze-dla-srodowiska-naukowego-i-akademickiego–podsumowanie-zmian . Podkreśliła, że podstawowym priorytetem Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) w reagowaniu na pandemię było zapewnienie bezpieczeństwa pracowników, studentów wykładowców.

„Można powiedzieć, że ze sfery realnej przeszliśmy w sferę wirtualną bardzo dynamicznie” – oceniła. „Wydaje mi się, że ten skok cyfryzacyjny dla naszego sektora po trudnej reformie (…) to dodatkowy element budujący nową jakość. Ta nowa jakość nie jest jednak tak wystandaryzowana, jakbyśmy tego sobie życzyli, dlatego, że była tworzona w sytuacji kryzysowej” – dodała.

Przyznała przy tym, że w nowym roku akademickim na uniwersytetach „będzie królować jednak kształcenie zdalne” – zwłaszcza, jeśli chodzi o wykłady, a mniej – jeśli chodzi o laboratoria czy seminaria. Dodała jednak, że uczelnie są przygotowane do prowadzenia zajęć stacjonarnych tam, gdzie to jest wymagane. Sposób prowadzenia takich zajęć być może będzie jednak musiał zostać dostosowany do nowych okoliczności.

„Nasz sektor będzie jednym z sektorów, który chciałby działać realnie, ale nadal będzie bardzo dynamicznie rozwijał się w sferze wirtualnej” – oceniła Budzanowska.

„Życzeniem wszystkich jest powrót do realności. My do tego zachęcamy, ale musimy zostawić autonomię uczelniom. One funkcjonują w różnych uwarunkowaniach. Dla jednych to nie będzie problem – jeśli to będzie mała uczelnia (…). A dla wielkich konglomeratów ludzkich w województwach najbardziej zagrożonych epidemicznie, będzie to ogromne wyzwanie wzięcia odpowiedzialności również za ludzkie życie” – powiedziała wiceminister.

Zapewniła, że uczelnie mogą liczyć na pomoc ministerstwa, jeśli chodzi o wytyczne. „Natomiast nikt nie ściągnie z rektorów odpowiedzialności za ludzkie życie. Oni się tego najbardziej boją” – wskazała.

Autorka: Ludka Tomala, PAP Nauka w Polsce

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły