Męskie strachy i kompleksy

Wolą krzyczeć, niż powiedzieć, że czegoś się boją. Nie znoszą mówić o porażkach, nawet w swoim gronie. O tym, czego mężczyźni nie mówią kobietom rozmawiamy z psycholog Ewą Reczek

Czego boją się mężczyźni, a czego kobiety?
Ewa Reczek:
Mężczyźni boją się dentysty, a kobiety pierwszej i …drugiej zmarszczki.

Czy strachy, lęki kobiet i mężczyzn różnią się?
Teoria psychofizjologii strachu jest taka sama dla kobiet i mężczyzn . Kobiety okazują lęk, mężczyźni nie przyznają się wprost, że czegoś się boją. Kobieta powie, że boi się lecieć samolotem, boi się psów. Mężczyzna powie, że nie lubi lecieć samolotem i że nie przepada za psami.

Jak kobiety okazują lęk?
Kobiety okazują swoje emocje .Wyrażają je słowami, zachowaniem, ciałem, gestem, mimiką twarzy. Werbalizują swoje lęki. Opowiadają o nich swoim partnerom, przyjaciółkom, a nawet obcym osobom (jeśli te chcą je wysłuchiwać!)

Jak robią to mężczyźni – a może ukrywają takie uczucia?
Mężczyzna nie przyznaje się do lęku. Społeczne uwarunkowanie „szepcze mu”, że to niemęskie. Męska jest agresja, atak. I właśnie poprzez wyrażanie złości (słowne lub nawet fizyczne) mężczyźni komunikują o swoich lękach i strachach. Są wówczas konfliktowi, podnoszą głos – krótko mówiąc – są kłótliwi. Mężczyzna dojrzały, zrównoważony, stara się kontrolować swoje emocje, również strach. Emocje „chowa w sobie”, kumuluje, gra rolę „opanowanego”, podejrzanie milczy, unika rozmowy, zamyka się.

Jak kobieta powinna rozmawiać o lękach z mężczyznami? A może nie rozmawiać? Wspierać?
Trzeba spróbować rozmawiać. Jednak należy to robić uważnie, z dużym wyczuciem i szacunkiem. Ważne jest, żeby zachęcić mężczyznę do mówienia. Kobieta powinna być w tej sytuacji tzw. dobrym słuchaczem. Podkreślam słuchaczem, a nie psychoanalitykiem, pouczającym nauczycielem, litującą się dobrą duszą. Kobieta może „otworzyć mężczyznę”, a następnie go wysłuchać – nie przerywać, nie komentować, nie udzielać rad. Powinna akceptować jego uczucia, myśli i refleksje, docenić go za to, że zdecydował się mówić o czymś, co jest dla niego trudne. Powinna mu podziękować, że to właśnie jej zechciał powierzyć swoje najgłębsze, najtrudniejsze i najbardziej osobiste przemyślenia i refleksje. Tak prowadzona przez kobietę rozmowa jest dla mężczyzny wsparciem.

Czego mężczyzna nigdy nie wyzna kobiecie?
Zdrady! Często biorę udział jako psycholog w sytuacjach rozwodowych i nawet wobec twardych dowodów, przed sądem „mężczyzna idzie w zaparte”… Nie wyzna swojego tchórzostwa. Nie wyzna też intymnych rytuałów (prostych, mało ambitnych czynności, które uwielbia robić w samotności, kiedy nikt nie widzi). Nie powie też o pewnych sprawach związanych z seksem np. że miał kłopoty ze wzwodem, że zdarza mu się samemu ze sobą uprawiać seks, że był molestowany lub zgwałcony.

Czy są tematy, obszary życia, o których mężczyźni nie rozmawiają nawet z innymi mężczyznami?
O swoich słabościach. To zależy od poziomu mężczyzny i środowiska, w jakim funkcjonuje. Mogą to być tematy dotyczące ich słabości fizycznej (został pokonany przez silniejszego, sprytniejszego, szybszego), słabości intelektualnej (w pracy wyszedł na niekompetentnego głupka) oraz słabości seksualnej (nie wychodzi mu w seksie, impotencja).

Na jakim punkcie mężczyźni mają kompleksy?
No to zacznę wymieniać od góry: łysina, duży nos, odstające uszy, zapadnięta klatka piersiowa, brzuszek, niski wzrost, za mały penis, za chudy penis, krzywy penis… Na punkcie kobiet, tj. że nie zasługuje na piękną i mądrą kobietę, że nie będzie dla niej najlepszy w seksie. Na punkcie pieniędzy, a głównie związanych z nimi gadżetów: wypasionego auta, markowych ciuchów, nurkowania w Egipcie.

Czy lubią o nich mówić – my kobiety często się do nich przyznajemy – i z nimi walczyć?
Mówić o kompleksach nie znoszą, ale robią wszystko, co możliwe, żeby zlikwidować ich przyczynę.

Jakich zachowań unikać, by nie pogłębiać męskich kompleksów?
Nie drążyć, nie wypytywać, nie diagnozować, nie udzielać rad, nie krytykować, nie wyśmiewać, nie porównywać do innych mężczyzn.

W jaki sposób kobiety ranią męskie uczucia w tym zakresie?
Najgorsze, co kobiety mogą zrobić, to mówić o kompleksach swojego mężczyzny ośmieszając go w oczach innych osób. Zranimy mężczyznę dotkliwie, gdy opowiemy o jego kompleksie koleżankom w pracy, sąsiadom, rodzinie. A już traumą dla mężczyzny jest ośmieszenie go na forum publicznym, nawet w gronie przyjaciół czy przy rodzinnym stole.

Magda Gessler powiedziała, że mężczyznę trzeba traktować jak króla, pokazywać mu jego wartość, czy to dobry sposób na ustawienie relacji damsko-męskiej?
Dobry. Ja rozbudowałabym tę myśl jeszcze o inne stwierdzenia np. dawać mężczyźnie jasne komunikaty, że jest dla nas ważny, że go szanujemy, że nam na nim zależy, że się o niego troszczymy. Zapędziłam się… zaczęłam mówić o miłości. Ale to ma być przecież artykuł o miłości kobiety do mężczyzny. Tak?

Co w przypadku, kiedy to kobieta jest lepsza od mężczyzny na wielu polach?
Jeżeli kobieta kocha mężczyznę, a mężczyzna kocha kobietę, to nie jest to problemem. Obecnie jest wiele pól, w których możemy się realizować będąc w związku. Tym bardziej, że prawie wszystkie dziedziny współczesnego życia są unisex – nawet gotowanie, prasowanie, sprzątanie czy wychowywanie dzieci. Jeżeli kobieta kocha mężczyznę, a mężczyzna kocha kobietę, to lęki i strachy są ich wspólną własnością.

Rozmawiała: Joanna Jałowiec

Redakcja Magazynu
Polecamy

Powiązane Artykuły