Krótka historia nauki o seksie

Seks jest czynnością fizjologiczną i jedną z podstawowych potrzeb człowieka, a seksuologia taką samą nauką jak każda inna. Mimo to, raczej nie zaprzątamy sobie głowy tym, skąd wiemy o seksie to, co wiemy

Koncepcja nauki o seksie po raz pierwszy została opracowana przez lekarza Iwana Blocha w 1907 roku w Berlinie, i wkrótce zyskała uznanie kolegów po lekarskim fachu. W 1908 r. wydano pierwszą naukową gazetkę o seksie, pierwsze stowarzyszenie seksuologii uformowało się w 1913 r., a pierwszy instytut seksuologii powstał w 1919 r. Natomiast pierwszy kongres dotyczący tematów seksu odbył się w 1921 r. Wszystko to działo się w Berlinie. Jednak, kiedy Hitler doszedł do władzy rozwój nauki, która dopiero zaczęła się rodzić został tymczasowo wstrzymany. Większość pionierów seksuologii stanowili niemieccy lub austriaccy Żydzi, którzy w obawie o swoje życie wyemigrowali z Niemiec do Wielkiej Brytanii, USA, Egiptu, Palestyny czy Szwajcarii. Nikt z nich nie powrócił już do Niemiec a ich prace naukowe zostały zagubione lub są rozproszone, tak, że trudno wywnioskować z nich jakąś wartość naukową. Niemniej Archiv für Sexualwissenschaft oraz Kinsey Institute są w posiadaniu historycznych dokumentów, prac naukowych, które nigdy nie zostały opublikowane i czekają na analizę naukową.

Pionierzy seksuologii
Iwan Bloch (1872-1922) nazywany jest ojcem seksuologii. Był dermatologiem o ogromnej erudycji. Mówił w kilku językach, m.in. po grecku i łacinie. Posiadał kolekcję niemal 40 tys. książek. To on odnalazł manuskrypt Markiza de Sade „120 dni Sodomy”, który był uważany za zaginiony. W 1907 roku Bloch zaproponował nową koncepcję nauki o seksualności człowieka:
„Sexualwissenschaft” lub „Sexology”. Wraz z kolegami-naukowcami poświęcił się rozwijaniu nowej gałęzi wiedzy, m.in. poprzez wydawanie naukowego dziennika oraz wydanie publikacji „Comprehensive Handbook of Sexology in a Series of Monographs”, do której sam napisał pierwszy rozdział o prostytucji. Zmarł dość niespodziewanie w wieku 50 lat.
Albert Moll (1862 – 1939) był trzecim po Blochu i Hirschfeldzie największym promotorem seksuologii. Z pochodzenia był Żydem, ochrzczonym później w kościele protestanckim. Z poglądów był raczej konserwatystą. Był znanym w Berlinie lekarzem, który ochoczo stosował hipnozę. Pogardzał Freudem oraz Hirschfeldem. Nieustannie konkurował z Blochem tworząc publikacje lub formując organizacje, które stały w opozycji do ojca seksuologii, niemniej przyczyniając się do rozwoju nowej nauki. W 1926 roku udało mu się zorganizować International Congress for Sex Research w Berlinie. Nomen omen, zmarł tego samego dnia, co Freud – 23 września 1939 r.
Magnus Hirschfeld (1868-1935), nazywany „Einsteinem Seksu” był najważniejszym z niemieckich pionierów seksuologii, głównie dzięki swoim umiejętnościom organizacyjnym i energii do działania. To on w 1913 r. doprowadził do powstania pierwszej organizacji skupiającej pasjonatów nowej dziedziny nauki Medical Society for Sexology and Eugenics. W 1919 roku otworzył instytut, a dwa lata później zorganizował kongres seksuologii.
Hirschfeld jako jeden z pierwszych walczył o prawa gejów.
W 1897 roku, Hirschfeld razem z kilkorgiem przyjaciół założył pierwszą na świecie „organizację praw gejów” (Scientific-Humanitarian Committe). Jej celem było zniesienie prawa niemieckiego karzącego za kontakty seksualne między mężczyznami (§ 175 kodeksu karnego). W 1928 roku był współzałożycielem Światowej Ligi dla Reformy Seksualnej (World League for Sexual Reform). Siebie, Havelocka Ellisa i Auguste’a Forela uczynił głowami organizacji. Hirschfeld napisał również pierwszy kompleksowy podręcznik seksuologii: „Geschlechtskunde” (Wiedza seksualna, 5 tomów, 1926/30.). W latach 1930 – 1932 odbył podróż dookoła świata, wprowadzając nową naukę seksuologii do publicznych wykładów w Nowym Yorku, San Francisco, Tokio, Szanghaju, Manili, Dżakarcie, Kalkucie, Kairze, Tel Awiwie i Atenach. W 1933 roku hitlerowcy ograbili i zamknęli jego instytut, paląc przy okazji jego książki. Nie mogąc wrócić do Niemiec, zmarł na wygnaniu we Francji.
Max Marcuse (1877 – 1963), podobnie jak Bloch był berlińskim dermatologiem. Jako student medycyny brał udział w zdarzeniu, które miało ogromny wpływ na jego karierę zawodową. Został wezwany do kobiety, na której przeprowadzono (nielegalnie) nieudaną aborcję. Rezultatem była śmierć matki i dziecka. To doświadczenie sprawiło, że Marcuse wspierał publicznie ruchy kobiet, które domagały się prawa do aborcji. Przez lata, mimo liberalnych poglądów udało mu się z sukcesami współpracować z konserwatywnym Albertem Mollem.
The Journal of Sexology wymyślony przez Blocha miała lata swojej największej świetności, właśnie pod dowództem Marcuse’a.
W 1913 roku Max Marcuse przepytał 100 kobiet w Berlinie i stwierdził, że tylko 3 z nich nie używa żadnych środków antykoncepcyjnych. Czterdzieści kobiet przyznało, że miało jedną lub kilka aborcji. W przeciwieństwie do swoich kolegów seksuologów Marcuse był otwarty na idee Freuda, którego zresztą namówił do napisania obszernych esejów do publikacji „Hand Dictionary of Sexology”. Słownik ten, a bardziej encyklopedia, to wielki wkład Marcuse’a w rozwój nowej nauki. Marcuse, podobnie jak wielu jego kolegów, w związku z niestabilną sytuacją w Niemczech uciekł za granicę, do Palestyny, gdzie zapomniany zmarł. Aktualnie Instytut Kinsey’a działa na rzecz reaktywowania pamięci o nim.
Zygmunt Freud (1856-1939), odwrotnie niż np. Hirschfeld nigdy nie planował być seksualnym rewolucjonistą, ani badaczem. Zapamiętany został jednak inaczej. Urodzony na Morawach, przeniósł się wraz z ojcem do Wiednia w 1859 r., gdzie spędził większość życia.
Seksualne teorie Freuda, na przestrzeni lat ulegały zmiano. Dla przykładu, uważał, że osoby, które się masturbują cierpią na neurastenię. Przez pewien czas uważał nawet, że nocne polucje są tak samo niszczące jak masturbacja. Pod wpływem prac innych naukowców, zmienił zdanie. Bardzo znaczącą pracą z dziedziny seksuologii był esej opublikowany w 1908 r. „Civilized’ Sexual Morality and Modern Nervousness”.
Freud rozwinął teorię, że seksualne instynkty u ludzi służą prokreacji, a faza samozadowalania się jest u dzieci zupełnie normalnym etapem rozwoju. Freud doszedł też do wniosku, że wszyscy ludzie są biseksualni. Freud rozszerzył swoje przemyślenia obejmując paradygmat płci w kontekście takich odchyleń jak: sadyzm, masochizm, koprofilię i inne.
Bloch pisał o Freudzie, że ten poszedł o wiele dalej niż każdy inny badacz ludzkich zachowań seksualnych. Freud, w przeciwieństwie do Ellisa czy Hirschfelda, nie aspirował do bycia badaczem kojarzonym z seksuologią. Po prostu widział świat jako całość, a seks był jego bardzo ważną częścią. Uznał, że cywilizacja mogła się rozwinąć, kiedy ludzie nauczyli się kontrolować swoje żądze.
Pionierów seksuologii było więcej niż ci wyżej wymienieni i pokrótce opisani. Instytut Kinseya zalicza do tego grona m.in. Harrego Benjamina, Eugena Steinacha, czy Ernsta Gräfenberga. Śmierć Freuda, Hirschfelda oraz dominacja nazizmu, zakończyły prym rozwoju seksuologii w niemieckojęzycznych krajach. Po schorowanym Ellisie, przebywającym w Anglii nie miał kto przejąć schedy. W rezultacie seksuologia jako nauka zaczęła rozwijać się w USA.

Współcześni wybitni seksuolodzy
Najbardziej znanymi naukowcami, którzy dzięki swoim badaniom przyczynili się do rozwoju seksuologii po II Wojnie Światowej, byli Amerykanie – Albert C. Kinsey i para William Masters i Virginia Johnson.

Masters i Johnson byli przede wszystkim praktykami. Mastersowi zależało przede wszystkim na rozwiązywaniu problemów, z jakimi przychodzili do niego pacjenci. Johnson i Masters postrzegali siebie bardziej jako terapeutów, z kolei Kinsey był naukowcem, który opisywał świat, takim jaki istniał, ale także podkreślał sprzeczności pomiędzy rzeczywistością i przyjętymi standardami. Kinsey oraz Masters i Johnson mieli odmienne motywy, którymi kierowali się prowadząc swoje badania.

Alfred C. Kinsey urodził się w 1894 r. w Hoboken w New Jersey. W 1938 r. postanowił porzucić badania nad osami owocówka (!) i skierować swoją energię na badanie ludzkich zachowań seksualnych. Jest wielce prawdopodobne, że Kinsey przechodził kryzys wieku średniego, był znudzony i poszukiwał nowych wyzwań. W lato 1938 r. Uniwersytet w Indianie zaplanował na nowy rok akademicki zajęcia małżeńskie. Wiele uczelni w tym czasie zdecydowało się na taki krok. W związku z tym, że nauczyciele akademiccy nie byli wykwalifikowani, aby uczyć na tych zajęciach samodzielnie, zebrano wykładowców z wydziałów prawa, ekonomii, socjologii, filozofii, medycyny, biologii. Kinsey został koordynatorem kursu.

Alfred C. Kinsey 1938, zoolog z Uniwersytetu Indiana w Bloomington, w USA rozpoczął swoje studia socjologiczne w większości ludzkich zachowań seksualnych.
To Kinseyowi i jego zespołowi zawdzięczamy formę wywiadu, z pomocą którego zbierano informację od kobiet i mężczyzn na temat ich życia seksualnego. Zespół Kinsey’a przepytał niemal 18 tys. Amerykanów w różnych częściach USA. Prawie 8 tysięcy wywiadów przeprowadził sam Kinsey. Było to największe empiryczne badanie dotyczące seksualności Amerykanów. Szczerość respondentów, w tematach seksu poza i przedmałżeńskiego, a także kontaktów homoseksualnych była szokująca dla opinii publicznej, zwłaszcza dla jej konserwatywnej części. W rezultacie Kinsey nie otrzymał już funduszy na dalsze badania.

Szeroko zakrojone badania Kinsey’a nad ludzką seksualnością budziły, oprócz zainteresowania, również kontrowersje. Zagorzałym wrogiem Kinsey’a był Thurman Rice, bakteriolog, który podchodził do kwestii seksu z punktu widzenia eugeniki. Thurman Rice prowadził zajęcia z higieny, podczas których mężczyźni i kobiety, byli rozdzielani. Ponadto, należał do tej wczesnej generacji ekspertów, którzy uważali moralizatorstwo za część edukacji seksualnej. Wierzył, że masturbacja jest szkodliwa, a seks przedmałżeński jest zły. Uważał, że sposób prowadzenia zajęć przez Kinseya urąga standardom uczelni. Czuł zagrożenie ze strony Kinseya. Uważał, że seks to kwestia moralności i nie da się go badać naukowymi metodami.

Doświadczenie Kinsey’a w zakresie zoologii doskonale przygotowało go do szeroko zakrojonych badań nad ludzką seksualnością. Dwie publikacje, potocznie nazywane „Raportami Kinsey’a” – „Seksualne zachowania mężczyzn” (Sexual Behavior in the Human Male – 1948) oraz „Seksualne zachowania kobiet” (Sexual Behavior in the Human Female – 1953) zelektryzowały Amerykanów. Z pewnością Bloch uznałby je za badania seksuologiczne, ponieważ były rezultatem pracy interdyscyplinarnej. Jak pisał Kinsey w przedmowie do pierwszego raportu, podczas 9 lat badań konsultował się ze specjalistami z zakresu prawa, biologii, antropologami, psychiatrami, psychologami, neurologiami, i wieloma innymi.

Rezultaty badań Kinsey’a opublikowane w dwóch raportach podważyła po latach badaczka, seksuolożka Judith Reisman, w dwóch publikacjach „Kinsey, Sex and Fraud” z 1990 r. oraz „Kinsey, Crimes & Consequences” z 1998 r. (dwukrotna reedycja w latach późniejszych). Po raz pierwszy swoje zdanie na temat legendy seksuologii oraz rewolucjonisty Kinseya dr Reisman przedstawiła w 1981 r. na Piątym Kongresie Seksuologii w Jerozolimie. Jej wykład nosił tytuł „The Scientist as Contributing Agent to Child Sex Abuse: A Preliminary Consideration of Possible Ethics Violation”.

Dr Judith Reisman, która podczas swojej kariery seksuologa skupiła się na pandemii pornografii, męskich, kobiecych i dziecięcych uzależnieniach seksualnych, zarzucała Kinseyowi, m.in., że swoje wnioski oparł o nie reprezentatywną grupę przebadanych Amerykanów. Nie mogąc znaleźć odpowiedniej grupy osób do zwierzeń angażował więźniów. Reisman zarzuca mu, że byli wśród nich tacy, którzy odsiadywali wyroki za pedofilię. Grupa, która miała pokazać zachowania seksualne u „normalnych” Amerykanów, zatem nie do końca, taka była. Kinsey dość luźno miał też podchodzić do wymagania, że ankietowane osoby miały być w związkach małżeńskich. W kwestionariuszu odhaczano odpowiednia kratkę, nawet jeżeli miał do czynienia z alfonsem i prostytutką, konkubinatem, przelotną znajomością. Ponadto Reisman twierdzi, że opinia publiczna, zelektryzowana wynikami badań dotyczących zdrad oraz seksu z prostytutkami, zupełnie pominęła najbardziej szokującą część raportu dotyczącą dziecięcej seksualności. Reisman twierdzi, że Kinsey usprawiedliwia molestowanie seksualne dzieci, twierdząc, że odpowiednio stymulowane przez dorosłe osoby mogą osiągać przyjemność z owych kontaktów.

Nowoczesną erę badań nad ludzką seksualnością rozpoczęli Dr William Masters oraz Virginia Johnson. Para naukowców (od 1971 roku byli małżeństwem), do swoich badań zrekrutowała ok. 700 osób. Podczas badań dokumentowali fizjologiczne zmiany w ciele człowieka, które zachodziły w trakcie podniecenia oraz samego orgazmu. To właśnie oni odkryli jak istotną rolę dla podniecenia u kobiety odgrywa nawilżenie waginy, np. lubrykantami. Zbadali fizjologię wielokrotnych orgazmów u kobiety, odkryli podobieństwa pomiędzy orgazmem waginalnym a łechtaczkowym. Ich flagowa publikacja, to „The Human Sexual response”, która ukazała się w 1966 roku. Od tego momentu można datować rozwój gałęzi nauki, którą można nazwać seksualną psychofizjologią.

Amerykański ginekolog William H. Masters i Virginia Johnson zaproponowali też czterofazowy schemat aktywności seksualnej (podniecenie, faza plateau, orgazm, rozluźnienie). Para badaczy opublikowała rezultaty badań nad dysfunkcjami seksualnymi w publikacji „Human Sexual Inadequacy”. Książka stała się podstawą dla nowego rodzaju terapii behawioralnej. Można powiedzieć, że Masters i Johnson pomogli też w powstaniu nowej profesji – seksterapeuty.

Przyszłość nauki o seksie
Obecnie seksuologia jest kojarzona na różne sposoby, jako terapia seksu, terapia seksem, nauka paramedyczna, i inne. W większości są to niestety błędne wyobrażenia. Naukowcy i terapeuci stykają się w swoich gabinetach z zupełnie innymi problemami niż kiedyś. Przed seksuologią, jako nauką stoją też inne niż kiedyś wyzwania a przedmiotem badań są inne aspekty. Jedną z najbardziej znanych współczesnych ginekolożek jest dr Odile Buisson, która zasłużyła się dla nauki (w 2008 r.)stworzeniem pierwszego trójwymiarowego obrazu łechtaczki. Z kolei Cindy Meston, psycholog kliniczny zasłynęła publikacją (z 2009 r.), w której wyróżniła 237 powodów, dla których kobiety uprawiają seks. Ostatnim odkryciem (z marca 2014 r.) naukowców jest natomiast „teoria dwóch orgazmów”, o orgazm łechtaczkowy i orgazm waginalny. Przez lata wiedza na temat dwojakiego szczytowania kobiety funkcjonowała, jako pewnik, nigdy jednak nie potwierdzony rzetelnymi badaniami. Wedle tej teorii kobieta doświadcza dwóch rodzajów orgazmu: łechtaczkowego i waginalnego. Za orgazm łechtaczkowy odpowiedzialne jest zaledwie jej zakończenie, natomiast cała łechtaczka (zewnętrzny czubek i „korzeń”) i wnętrze waginy za szczytowanie podczas tradycyjnej penetracji. Autorkami badania są Francuzki, wspomniana już Odile Buisson i Emmanuele A Jannini. Jak pokazują powyższe przykłady współczesna seksuologia zgłębia rozmaite tematy dotyczące seksu coraz bardziej szczegółowo.

Piotr Sztompke
Polecamy

Powiązane Artykuły