Czy dobrze jest być inteligentnym?

Tych najbardziej inteligentnych ludzi na świecie często uważano za dziwaków. To przez ich ekstrawaganckie zachowanie. Dlatego też wielu z nich było niezrozumianych. Jak to odbijało się na ich relacjach z otaczającymi ich ludźmi? 

Nasza inteligencja to jedna z największych zdolności umysłu. Ona sprawia, że z odpowiednią prędkością reagujemy na zmianę sytuacji. Dlatego, jak twierdzi prof. Czesław Nosal, osoby o wyższym współczynniku możliwości poznawczych działają lepiej i szybciej się dostosowują do zmienności otoczenia. Nie oznacza to jednak, że żyje im się łatwiej.

Wystarczy spojrzeć tylko na kilku naprawdę znanych ludzi z wysokim ilorazem inteligencji. Albert Einstein z powodu wysokiego ilorazu inteligencji omijał z daleka lekcje fizyki. Nie dlatego, że nie chciało mu się chodzić na te zajęcia, a dlatego, że podczas nich, w obrębie klasycznej wiedzy z fizyki, nie otrzymywał odpowiedzi na pytania, które ciągle sobie stawiał. Osoby o wysokich możliwościach intelektualnych dość wcześnie szukają interesujących problemów do rozwiązywania odpowiadających tym możliwościom. Prędzej czy później natrafiają na bariery, które muszą omijać w niestandardowy sposób. Trzeba również wziąć pod uwagę, że ludzie inteligentni nie zawsze są dobrze postrzegani przez otoczenie. Wynika to m.in. z ich wnikliwości i krytycyzmu.

Uzasadnione jest również ich dziwne zachowanie. Dobrym przykładem takiego zachowania są niecodzienne praktyki słynnego malarza, Pablo Picasso, który nosił zegarek na sznurku. Einstein wcale nie był lepszy, on z kolei chodził bez skarpetek.

Tę wyróżniającą się grupę postanowił zebrać angielski adwokat Lancelot Ware, który utworzył stowarzyszenie MENSA, czyli najsłynniejszą organizację zrzeszającą osoby o wysokim ilorazie inteligencji.

– Zauważył, że ludzie inteligentni są niekiedy nawet spychani na margines. Dlatego wymyślił MENSĘ, by mogli wspierać się w swoim własnym kręgu: dostarczać sobie doświadczeń, interpretować świat po swojemu – powiedział prof. Nosal.

Każdy z nas może rozwijać swoje IQ, bo nie znamy dokładnie swoich maksymalnych możliwości. Pod tym względem nie różnimy się od kogoś, kto skacze o tyczce, biega czy podnosi ciężary. Jeśli będziemy regularnie rozwiązywali np. łamigłówki logiczne, to rozwiniemy wyższy poziom możliwości intelektualnych, tylko że jest pewna granica dla tego rozwoju. Warunkują ją czynniki związane z funkcjonowaniem mózgu.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Edyta Nowicka
Polecamy

Powiązane Artykuły