Zapalenie dziąseł spowodowane stresem

Stres wpływa nie tylko na nasz układ nerwowy, ale i na stan dziąseł. Paradontoza może stanowić jeden z objawów naszych problemów z firmą lub finansami. Skąd jeszcze bierze się zapalenie dziąseł?

Paradontoza ma kilka źródeł. Może się ona brać ze złych nawyków lub braku poprawnej higieny. Zapalenie dziąseł powodują również bakterie. Ca ważne, nawet przy odpowiedniej dbałości o swoją jamę ustną możemy się jej nabawić. Wszystko przez geny, ponieważ ta przypadłość jest dziedziczna. Pomijając kwestie higieny i czynniki środowiskowe, genetyczne podłoże paradontozy jest faktem, a problematyczny gen może posiadać nawet 30% Europejczyków. Nie znaczy to, że dzieci rodziców z chorobą przyzębia automatycznie będą chore. Dziedziczymy nie bezpośrednio chorobę, ale podatność, co ułatwia rozwój choroby.

Zdecydowanie bardziej narażeni na paradontozę są mężczyźni. Ryzyko jej wystąpienia u panów wynosi ponad 56%, podczas gdy u kobiet jest to zaledwie 38,4%. Specjaliści podejrzewają, że te różnice spowodowane są zupełnie innymi nawykami u obu tych grup. Mężczyźni częściej chodzą do dentysty i robią przeglądy jamy ustnej. Dlatego też to właśnie u panów częściej pojawia się kamień nazębny, a co za tym idzie cierpią na stany zapalne dziąseł oraz choroby przyzębia. Paradontozie nie sprzyja również nikotyna, a to właśnie mężczyźni, cześciej niż panie sięgają po papierosy. Palenie może natomiast zwiększyć ryzyko pojawienia się paradontozy o 50%, zaś już w trakcie choroby – utrudnić jej terapię oraz pogorszyć rokowanie.

Warto też pamiętać o tym, że paradontozą można się zarazić. Wszystko przez to, że głównym źródłem jej powstawania są wspomniane bakterie. Badania amerykańskich naukowców potwierdzają, że bakterie odpowiedzialne za choroby przyzębia mogą być przekazywane za pośrednictwem śliny, najczęściej z rodziców na dzieci lub pomiędzy partnerami. Poprzez jeden pocałunek możemy przekazać drugiej osobie nawet 80 mln bakterii. Podobne ryzyko istnieje, gdy pijemy z jednej butelki czy umyjemy zęby czyjąś szczoteczką.  W ustach każdego z nas bytują bakterie – te dobre oraz te złe. Całując kogoś, kto ma paradontozę lub próchnicę, zwiększamy ilość tych „złych” bakterii w naszej jamie ustnej i narażamy się na rozwój dolegliwości.

Naukowcy z Academy of General Dentistry przekonują też, że stan dziąseł zależy też od stresu, ponieważ oddziałuje on na cały układ odpornościowy. Ten z kolei ma wpływ na rozwój i przebieg choroby dziąseł. Naukowcy z kilku amerykańskich uniwersytetów (Buffalo, North Carolina, Michigan) postanowili zbadać tę zależność wśród grupy ludzi pomiędzy 25 a 74 rokiem życia. Okazało się, że najbardziej narażonymi osobami w badaniu były te, które gorzej radziły sobie ze stresem na tle finansowym. Takie osoby w porównaniu z resztą badanych, których powodem niepokoju było: wychowanie dzieci, praca lub problemy w związku, miały najgorszy stan przyzębia.

Źródło: Skymed.pl

Karol Pisarski
Polecamy

Powiązane Artykuły