Agresja może się wynikać z wielu kwestii. Wśród nich nie brakuje upokorzenia. To właśnie ono rodzi sytuacje, w których pełno jest nienawiści, wrogości czy zemsty. Dotyczy to zarówno jednostek jak i całych grup społecznych czy narodów
Formowanie się samooceny dziecka to proces bardzo delikatny. Rodzice i wychowawcy często osłabiają i kaleczą poczucie własnej wartości u dzieci, nie zdając sobie sprawy z tego, że upokorzenia doznawane w tym czasie pozostawiają trwałe ślady w psychice. W późniejszym okresie takie doświadczenia z dzieciństwa często skutkują agresją, która rodzi się ze skumulowanego poczucia niższości.
Profesor psychiatrii James Gilligan, który pracował m.in. jako psycholog więzienny, miał okazję obcować z wieloma okrutnymi przestępcami. Zbadał ich też i dowiódł, że prawdziwym podłożem przemocy jest zazwyczaj wstyd i upokorzenie. Okazuje się bowiem, że za wieloma brutalnymi przestępstwami czy też samobójstwami stoi pragnienie pokonania wstydu. Co więcej, większość badanych przez Gilligana przestępców była upokarzana w dzieciństwie.
Taka reakcja na upokorzenia nie jest typowa jedynie dla człowieka, ale i dla całych narodów czy grup społecznych. Wiele sytuacji już na to wskazywało. Wystarczy spojrzeć na niewolnictwo, kolonializm czy obce okupacje. Te sytuacje już niejednokrotnie powodowały, że ludzie czuli się poniżani i krzywdzeni. To natomiast sprawiało, że poszczególne grupy czuły się pozbawione godności osobistej i zbiorowej.
Co ważne, istnieją jednak dwa rodzaje odpowiedzi na sytuacje masowego upokorzenia. Pierwsza to pokojowa mobilizacja społeczna, zmierzająca do zniesienia sytuacji nierówności i poniżenia (jako przykład mogą służyć początki „Solidarności”). Druga – to walka przyjmująca formy brutalne. Do tego zazwyczaj dochodzi wtedy, kiedy formy pokojowe okazują się nieskuteczne.
Uciskane grupy społeczne nie zawsze się buntują. Mogą tego w ogóle nie robić przez całe stulecia – tak długo, jak długo wierzą, że ich niewola, poniżenie i wyzysk stanowią odwieczny, naturalny porządek rzeczy.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl