Rosetta zakończyła misję

Dobiegła końca misja bezzałogowej sondy Rosetta, która pozwoliła naukowcom zdobyć sporo nowych informacji na temat komet. W tych pracach brali udział także polscy badacze

Sonda Rosetta została wystrzelona  z Ziemi 2 marca 2004 roku. Aby dotrzeć do celu swojej misji – komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko, wykonała najpierw kilka manewrów asysty grawitacyjnej: 4 marca 2005 r. przelatując w pobliżu Ziemi, 25 lutego 2007 r. koło Marsa, 13 listopada 2007 r. ponownie koło Ziemi i 13 listopada 2009 r. znowu koło Ziemi. Po drodze minęła dwie planetoidy, (2867) Šteins – 5 września 2008 r. i (21) Lutetia dwa lata później (10 lipca 2010 r.).

W czasie, gdy przebywała poza Ziemią miała przerwy w pracy. Od 8 czerwca 2011 r. aż do 20 stycznia 2014 r. sonda przebywała w stanie hibernacji. Zaczęła znowu pracować dopiero wtedy, gdy znajdowała się blisko komety. To wybudzenie nastąpiło jednak odpowiednio wcześnie. Tak, aby zdążyła ona wykonać kilka manewrów przygotowujących ją na spotkanie z kometą. 6 sierpnia 2014 r. Rosetta dotarła w pobliże komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko i wkrótce rozpoczęła badania naukowe.

Dzięki sondzie naukowcy mieli okazję na bieżąco śledzić moment przejścia komety przez punkt orbity znajdujący się najbliżej Słońca. W ciągu trzech miesięcy (od lipca do września 2015 r.) kamery sondy zarejestrowały z kolei 34 wybuchy na komecie. Zazwyczaj taki wybuch był widoczny na jednej klatce, a nie było go na poprzedniej i kolejnej, wykonywanych, dzięki czemu można było szacować czas trwania wybuchu – od 5 do 30 minut. Prawdopodobnie uwalniane jest wtedy z jądra komety od 60 do 260 ton materiału. Wybuchy występowały średnio co 30 godzin.

Co więcej udało się zaobserwować? W trakcie trwania misji naukowcy zauważyli, że na komecie są składniki, które traktuje się jako te niezbędne do życia, a więc proste aminokwasy (glicyna i fosfor) oraz spore ilości tlenu, a nawet wody. Ta woda różni się jednak składem od ziemskiej.

W ramach misji Rosetta odbyło się także lądowanie na jądrze komety. Sonda Rosetta wypuściła lądownik Philae, który 12 listopada 2014 r. osiadł na komecie. Przy konstrukcji penetratora, w który wyposażony był lądownik, brali udział polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN i innych instytucji.

Lądownik pracował krócej niż oczekiwano, gdyż pechowo osiadł w miejscu zacienionym i jego baterie słoneczne nie mogły dostarczyć energii przyrządom. Zdołano jednak zebrać dane naukowe zanim po trzech dniach całkowicie utracono łączność z Philae. Na początku września tego roku udało się odnaleźć lądownik. Wypatrzono go na zdjęciach komety wykonanych przez Rosettę z odległości 2,7 km.

Koszty misji Rosetta wyniosły 1,4 miliarda euro. W tę sumę wchodzą koszty budowy sondy, instrumentów naukowych, lądownika, rakiety nośnej i koszty poniesione później w trakcie przebiegu misji.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Ela Makos

Autor

Ela Makos

Polecamy

Powiązane Artykuły