Po algorytmie do zdjęcia

Jak wśród kilku tysięcy zdjęć odnaleźć to, o które właśnie nam chodzi? Przeszukiwanie baz w tym wypadku wcale nie jest proste, a algorytmy mogące nam to ułatwić nadal pozostawiają wiele do życzenia. Kiedy w końcu przyjdzie czas na nowe?

O ile lekarz widzi na zdjęciu rentgenowskim, że z pacjentem dzieje się coś niedobrego to znacznie trudniej jest mu na podstawie zdjęć odnaleźć przypadek, który utkwił mu w głowie, a teraz chciałby do niego powrócić. Podobnie jest z każdym innym człowiekiem, który przeglądając rodzinne zdjęcia ma ochotę odnaleźć konkretną fotografię z dzieciństwa. W wielu dziedzinach życia bazy zdjęć do przeszukiwania rosną w bardzo szybkim tempie. Właśnie w takich przypadkach warto do pracy użyć komputerów. Naukowcy w różnych miejscach na świecie pracują nad algorytmami, które będą identyfikować zdjęcia ze skutecznością podobną do ludzi, ale wykonają to znacznie szybciej.

Badacze z polsko-szwajcarskiego zespołu skupili się na algorytmach, które mogłyby szybko przeszukiwać duże bazy zdjęć, nie przesyłając jednak do bazy treści wyszukiwanego obrazu. Do tej pory, jeśli chcieliśmy odnaleźć w internecie zdjęcie, które byłoby podobne do naszego to musieliśmy tam najpierw wstawić wspomnianą fotografię. Jak łatwo się domyślić, to z kolei wiąże się z ryzykiem, że zostanie ono źle wykorzystane. Algorytmy wymyślone przez wspomnianą grupę naukowców mają zabezpieczać przesyłane informacje i chronić je przed dostępem innych ludzi.

Naukowcy opracowali taki algorytm, który szyfruje wyszukiwane zdjęcie. Dzięki temu do systemu nie trafia obraz, ale pewien jego skrót, a przez to chroniona jest treść wyszukiwania. Takie rozwiązanie pozwala też na szybsze wyszukiwanie i nie wymaga przesyłania do systemu dużych zdjęć. To co dostaje się do sieci jest natomiast zaszyfrowane.

Dr hab. Rafał Scherer z Politechniki Częstochowskiej zaznacza, że poufność wyszukiwania danych jest bardzo istotna np. w medycynie. Szpitale czy przychodnie dysponują ogromnymi bazami zdjęć, np. z obrazowania medycznego. Warto by było z tych baz korzystać przy wstępnej diagnozie pacjenta. To pomogłoby np. lekarzom pierwszego kontaktu wstępnie ustalić, czy na obrazie z badania jest stan patologiczny, czy nie. I dzięki temu ewentualnie zasugerować pacjentowi wizytę u konkretnego specjalisty.

Ta poufność byłaby również niezwykle ważna dla służb bezpieczeństwa. Badania nad nowymi algorytmami prowadzone przez naukowców z Polski i Szwajcarii mogą posłużyć do wyszukiwania każdego rodzaju zdjęć. Członkowie zespołu mają nadzieję, że ich rozwiązania uda się skomercjalizować. Scherer zdradza, że rozwiązaniami już wstępnie zainteresowały się firmy ze Szwajcarii.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Edyta Nowicka
Polecamy

Powiązane Artykuły