Pierwszy drewniany stadion coraz bliżej powstania

Choć ma jego konstrukcja być wykonana niemal w całości z drewna, to będzie służył zawodowej piłce nożnej. Takiego stadionu dotąd nie było, ale i klub piłkarski planujący jego budowę jest dość niezwykły.

Są dwie grupy Polaków, które znają Forest Green Rovers: ci zafascynowani angielską piłką aż do poziomu amatorskiego oraz osoby, które wyjechały z Polski i zadomowiły się w angielskim dystrykcie Stroud. Nic dziwnego, jeszcze dekadę wstecz bujali się w szóstej lidze, a obecna gra na czwartym poziomie rozgrywek (League Two) to najlepszy wynik w historii.

Za rosnącym znaczeniem Forest Green Rovers stoi charyzmatyczny biznesmen Dale Vince, gorący zwolennik ekologicznego trybu życia. I właśnie z tym najsilniej kojarzony jest dziś klub. Za namową Vince’a boisko na obecnym stadionie klubu jest nawożone wyłącznie naturalnie (obornikiem), menu dla kibiców jest wyłącznie wegańskie, energia pozyskiwana jest ze słońca.

001

Kiedy więc Vince ogłosił w 2016 roku konkurs na projekt najbardziej ekologicznego stadionu na świecie, do walki stanęły największe światowe pracownie. Nie dla pieniędzy, bo projektowanie obiektu dla 5 tys. widzów (z opcją rozbudowy do 10 tys.) to coś, nad czym zwykle topowi architekci się nawet nie pochylają. Jednak możliwość wpisania do portfolio obiektu referencyjnego stanowiącego przełom w architekturze sportowej – to działa jak afrodyzjak!

Ostatecznie konkurs wygrała wyjątkowo rozchwytywana pracownia Zahy Hadid. Choć sama Hadid zmarła kilka miesięcy wcześniej, to brała udział w pracach nad nowym stadionem. Jej zespół zaproponował stworzenie stadionu z konstrukcją opartą niemal w całości o drewno. Rzecz jasna, nowoczesne technologie pozwalają zaimpregnować drewno tak, by stało się prawie niepalne i było bezpieczne przez wiele dekad, dlatego nawet w kraju z piętnem koszmarnego pożaru stadionowego w Bradford wizja przypadła do gustu.

002

W 2016 Vince zaczął walkę o realizację stadionu. Rozmowy z lokalnymi władzami były bardzo trudne, ponieważ samorząd nie zgodził się na stworzenie obok stadionu ekologicznego kompleksu biurowego, który dałby biznesmenowi dodatkowe dochody. Po wielu zmianach projekt stanął przed radnymi w czerwcu 2019 roku i… zagłosowali przeciwko. Nie pomogło, że gminni planiści opowiedzieli się za budową (zwykle ich rekomendacja jest przez radnych brytyjskich samorządów przyjmowana jako wskazanie do wydania zgody), ponieważ przeciwna była pobliska parafia.

003

Na szczęście projekt nie przepadł. Stadion z zielonymi i zadrzewionymi parkingami zbierającymi deszczówkę w grudniu zeszłego roku ponownie został poddany pod głosowanie i przed Bożym Narodzeniem radni wydali zgodę, choć minimalną większością (stosunkiem 6 do 4 głosów). Forest Green Rovers musieli jeszcze przejść dodatkowe procedury związane z odwołaniami, później podpisać umowy z gminą i hrabstwem. Te umowy są od sierpnia w mocy, dlatego teraz Zaha Hadid Architects opracowują ostateczną wersję dokumentacji. Będzie musiała zostać przyjęta przez radnych w osobnym głosowaniu (najpewniej już w 2021), ale to wydaje się być już formalnością.

6a33473da6938bf69422ed3a29e2452b

Wszystko więc wskazuje na to, że angielska piłka doczeka się pierwszego profesjonalnego stadionu z drewna, może już w 2023 roku. Jego cena jest zapowiadana na wyjątkowo wysokim poziomie 100 mln funtów (ok. 500 mln zł), ale w tym budżecie ujęte są również dodatkowe funkcje komercyjne, do których Dale Vince chce obecnie wrócić w negocjacjach z gminą. Sam stadion i tak będzie bardzo drogi, ale to już problem przedsiębiorcy, który wyłoży na niego własne środki.

Eco Park - stadion dla Forest Gteen Rovers

004

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły