Esport ma swoją cenę, zwłaszcza w kwestii snu

Długo ignorowany, sport elektroniczny ciągle rośnie w siłę, osiągając już roczną wartość miliarda dolarów. Wciąż brakuje jednak wiedzy na temat wpływu tego rodzaju zajęcia na zdrowie uczestników.

Czy zawodnicy esportu to sportowcy? Definicję trzeba by pewnie rozciągnąć, ale rywalizacja przed monitorem dla coraz większej liczby graczy stała się sposobem na życie. A zrobienie kariery na graniu na komputerze wiąże się z ogromem czasu spędzonym z padem w dłoni. Pierwsze badania wskazują, że urazy nadgarstka i inne bóle mogą być zbliżone do tych u lekkoatletów.

Teraz dowiadujemy się również, że zdrowiu esportowców zagraża zaburzony rytm snu. Duże międzynarodowe badanie z udziałem bardzo znanych firm i drużyn esportu daje podstawy do niepokoju. Mówimy przecież o ludziach młodych (18-25 lat), dla których obecny styl życia będzie miał konsekwencje na długie lata.

W badaniu prowadzonym przez uniwersytety w Australii, USA i Korei Południowej wzięły udział bardzo znane organizacje esportowe, w tym Gen.G, Ground Zero, Kanga Sport czy Gravitas. Ich członkowie zgodzili się na monitorowanie snu i ankiety dotyczące stanu psychicznego. Wyniki, choć na razie wstępne, nie napawają optymizmem – nawet jeśli są stosunkowo łatwe do przewidzenia dla osób, które zmagały się z uzależnieniem od gier.

Przede wszystkim, gracze mają znacząco zaburzony rytm dobowy, tj. chodzą spać znacznie później niż reszta populacji i znacznie później wstają. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że życie „nocnych marków” jest niezdrowe, nie jest to jedyny problem. Zawodnicy śpią też zdecydowanie za krótko, często poniżej zalecanego minimum 7 godzin na dobę.

O ile organizmy niektórych esportowców nie wykazują straty z tytułu takiego trybu życia, o tyle inni notują zaburzenia nastroju i mogą być znacznie bardziej od innych narażeni na problemy mentalne, w tym depresję.

Uczestniczące w badaniu organizacje zobowiązują się podjąć starania, by optymalizować sen u swoich członków. Ponieważ to nowa i gwałtownie rozwijająca się gałąź rynku rozrywkowego, nie ma jeszcze jasnych standardów czy rekomendacji zdrowotnych dla graczy chcących związać się z esportem na poważnie.

Źródło: Sleep Medicine Research

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły