Daniel Pancerz: Pokonuj swoje bariery!

Jesteś jednym z najbardziej doświadczonych i znanych tancerzy w Polsce i za granicą. Jak z perspektywy lat oceniasz swoje umiejętności?

Daniel Pancerz 3Daniel Pancerz: Tak naprawdę nie jest to aż tak dużo lat. Co prawda bardzo intensywnie trenowałem i byłem uparty w osiąganiu swoich celów, dzięki czemu zdobywałem szybko wiedzę. W czasach kiedy zaczynałem swoją przygodę z tańcem (czyli w roku 2005) nie było dostępu do materiałów medialnych tak jak jest to możliwe teraz i całą wiedzę zdobywałem za granicą (jeśli chodzi o salsę kubańską). Na początku nikt tak naprawdę nie wierzył, że mogę się ruszać i być profesjonalnym tancerzem. Sam w domu przed lustrem ćwiczyłem izolacje ciała i pokonywałem bariery ruchu. Można nawet powiedzieć, że nie nadawałem się do tańca, gdyż wyglądałem nieco komicznie: chudy facet, dość wysoki, z kanciastymi ruchami i brakiem jakiejkolwiek koordynacji (śmiech). Mimo iż z wykształcenia jestem pianistą, to wcale muzyka w pierwszym etapie nie pomagała mi się lepiej ruszać, a wręcz mnie ograniczała, gdyż słyszałem „za dużo” i często nie to co potrzeba, aby móc dobrze interpretować kubańskie rytmy. Przez te wszystkie lata inspirowałem się każdą formą, dzięki czemu stałem się pedagogiem, który współpracuje chyba ze wszystkimi stylami tanecznymi – począwszy od tańca towarzyskiego, na formach nowoczesnych kończąc. I choć często nie tańczę danego stylu, posiadam umiejętność rozpoznawania „fizyki ruchu i pracy ciała”, dzięki czemu jako pedagog mogę pomóc w każdej dziedzinie tańca. Obecnie specjalizuję się w fizyce ruchu, izolacjach ciała (niezależnie od tańczącego stylu), w pracy nad emocjami w tańcu, a także interpretacji. Jest to mój autorski projekt „emotion of the soul”. Bardzo dużo czasu spędziłem na indywidualnych lekcjach z najlepszymi profesjonalnymi tancerzami z Kuby, co dało mi możliwość dokładnej interpretacji ruchów afro-kubańskich. I na koniec tak naprawdę w jednym zdaniu moja odpowiedź na pani pytanie: umiejętności wraz z upływem czasu może i rosną, ale czym bardziej rosną tym mocniej poznaję i dowiaduję się ile jeszcze jest do zgłębienia.

Czym dla ciebie jest taniec?

To pytanie bardzo często zadaję ludziom, którzy szukają swojej drogi w tańcu bądź tracą ją lub zagubili się i nie wiedzą co dalej z tym zrobić. Taniec dla mnie jest najlepszym sposobem wyrażania emocji, które we mnie krążą. Jest to też sposób na mój bogaty i mocny temperament. Muzyka daje mi ukojenie dla mojej duszy i tego co czuję. Pozwala mi zachować wewnętrzny spokój, a taniec wyrzuca to wszystko na zewnątrz. Przez taniec mogę kreować, wyobrażać sobie wszystko, budować, sprawiać, że ze smutku coś przeradza się w radość i na odwrót. Taniec jest też uzupełnieniem mojej muzycznej strony.

Daniel Pancerz 5

Opowiedz proszę naszym czytelnikom jak wyglądała twoja przygoda z tańcem na początku?

Początki wcale nie były taneczne, a już na pewno w tę stronę nie zmierzały. Zacząłem bardzo późno, bo dopiero na studiach. Studiowałem Jazz i muzykę rozrywkową na fortepianie i zawsze muzycznie ciągnęło mnie do klimatów latynoskich. Z racji tego, że na studiach wyjechałem z rodzinnego domu, to ciągnęło mnie do imprez i życia artystycznego. Bardzo lubiłem bawić się na dyskotekach. Pewnego razu stwierdziłem, że chciałbym spróbować nauczyć się tańczyć, więc poszedłem na lekcje tańca towarzyskiego. Wyszedłem stamtąd bardzo szybko! Chwilę później zobaczyłem plakat „nauka Salsy Kubańskiej” stwierdziłem, że to musi być to, że tam będę macho! (śmiech) Poszedłem na pierwsze zajęcia. Było nas sześć osób (do dzisiaj wszyscy tańczą), zobaczyłem, że wcale nie trzeba się tak dużo ruszać, a rękoma robi się cuda. Pomyślałem: „TAK! Tym zaimponuje na imprezach!”. (śmiech) Chęć zabawy została ze mną przez jakieś osiem zajęć. Potem z racji tego, że jestem perfekcjonistą i w życiu kieruję się pasją, zacząłem ćwiczyć oraz eksperymentować. Brałem dziewczyny z kursu i traktowałem je jak „worek treningowy” bym mógł się nauczyć jak to się „przeplata tymi rękoma” (śmiech), a później aż do pierwszej Primavera Salsa Open 2007, gdzie potrafiliśmy ćwiczyć po 8 godzin dziennie i wymyślać swoje koncepcje na styl kubański. Okazało się, że to bardzo dobra droga.

Co powinien wiedzieć każdy tancerz?

Każdy tancerz powinien dążyć do własnego rozwoju. Nie tylko tanecznego, ale i mentalnego. Powinien robić to dla siebie, nawet jeżeli nie chce być „gwiazdą” wielkiego formatu. Powinien wiedzieć, że pokora czyni wielkim, nie tylko tanecznie, ale i duchowo. I jeżeli pokonuje się jakieś swoje bariery, powinno się z czystym sercem dzielić swoją wiedzą z innymi.

Kto jest twoim tanecznym autorytetem wśród mężczyzn?

Nie uznaje w swoim słowniku słowa „autorytet”. Według mnie są ludzie, którymi się inspirujesz, którzy są w stanie pociągnąć cię do dalszego działania i wzbogacić twoje myślenie. Jeżeli kogoś podziwiasz za to co robi, to inspiruj się nim, czerp od niego tę pozytywną energię, która do ciebie przemawia. Ale pamiętaj, że to taki sam człowiek, który swoją pracą doszedł tam gdzie teraz jest. I ty też możesz tam być!

Daniel Pancerz 4

Czy śmiało możesz powiedzieć, że taniec to twoje całe życie? Gdyby nie taniec, widziałbyś siebie w innej roli?

Życie według swoich pasji, to moje całe życie. Każda pasja, którą się zajmuję łączy się w jedną całość. Obecnie oczywiście taniec zajmuje mi największą część życia, ale jestem z zawodu też muzykiem oraz zajmuję się psychologią osobowości. Moje najnowsze dzieło „FunFocus”, czyli studio kreacji multimedialnej powstało z kolei z zamiłowania do filmu i zdjęć. Najważniejsze dla mnie to kreatywna praca z samym sobą i z ludźmi, którzy mnie otaczają. Nie da się mnie uporządkować, porównywać… Dążę do tego, aby być jednostką, która inspiruje i pozwala się rozwijać. Byle tylko kreatywnie i z pasją!

Jakie są twoje najbliższe plany?

Obecnie skupiam się na mocnym rozwoju szkoły. Staramy się stworzyć społeczność, która jest formą niezależną od zmian rynku tanecznego. Równolegle rozwijam „FunFocus” i szukam możliwości realizacji siebie w tej dziedzinie. Filmy to ostatnio moja mocna zajawka. Rynek taneczny dla mnie jest ciągle nienasycony, więc stopniowo uzupełniam brakujące cegiełki. Mocno w głowie siedzi mi też spektakl taneczny, który pewnie zrealizuję w najbliższym czasie z wielkimi osobowościami – naszej polskiej sceny tanecznej.

salsahouseDaniel Pancerz – właściciel szkoły Salsa House, propagator salsy i kultury kubańskiej w Polsce, magister sztuki, pianista, aranżer i kompozytor. Dwukrotnie uhonorowany nagrodą Grand Prix w Międzynarodowym Turnieju Salsa Primavera Salsa Open, dwukrotny zdobywca pierwszego miejsca w stylu Salsa Kubańska. Szkoleniowiec, choreograf, miłośnik łączenia stylów i bogatych rytmów, twórca stylu „emotions of the soul”, współtwórca i Ambasador największych festiwali w Polsce. W swoim środowisku nazywany „Białym Kubańczykiem”. Swoje umiejętności prezentuje na licznych warsztatach i pokazach.

SalsaHouse.krakow.pl

Rozmawiała: Agnieszka Słodyczka

Redakcja Magazynu
Polecamy

Powiązane Artykuły