Stereotypowe spojrzenie na narodowości

Właściwie każdy naród i kraj obarczony jest pewnymi stereotypami. Do niektórych państw i ich mieszkańców zwyczajnie nie możemy się przekonać, choć w gruncie rzeczy nic złego nam nie zrobili. Wiele jest jednak i takich, których lubimy i uważamy ich za całkiem sympatycznych

Na czele tych, których lubią Polacy znajdują się Czesi, Włosi, Słowacy i Anglicy. Sympatią darzy ich mniej więcej połowa Polaków (od 47% do 50% w zależności od narodowości). Na kolejnych miejscach znajdują się Hiszpanie, Amerykanie, Węgrzy, Francuzi, Holendrzy oraz Szwedzi. Nasze nastawienie do wymienionych na początku Słowaków i Czechów nie zmienia się właściwie od dwudziestu lat. W naszym nastawieniu do Czechów, Słowaków, Niemców czy też Litwinów sympatia przeważa nad niechęcią, natomiast wobec Rosjan, Białorusinów i Ukraińców przeważa niechęć, przy czym jedynie w przypadku Rosjan przeważa ona w sposób zdecydowany.

Znacznie gorzej jest z naszym odbiorem Turków czy Rumunów. Negatywnie nastawionych do nich jest blisko 50% ankietowanych Polaków. Dwie trzecie badanych wyraża niechęć wobec Romów i Arabów. Sympatię do nich przejawia natomiast około 10% Polaków. Zaczęło się to drastycznie zmieniać od stycznia ubiegłego roku. Prawdopodobnie to negatywne postrzeganie jest to związane z mającymi miejsce atakami terrorystycznymi czy kryzysem imigracyjnym. Nastawienie do innych nacji w znacznej mierze koresponduje ze stosunkiem do uchodźców, a jak wynika z naszych badań – obecnie mamy do nich mniej przychylne nastawienie niż w roku ubiegłym.

To jak odbieramy mieszkańców innych krajów stanowi wypadkową wielu czynników, czyli wspomnianych stereotypów, a także indywidualnych doświadczeń, historii czy też tego, co dzieje się aktualnie. Są w tym jednak pewne prawidłowości. Prowadzone od lat obserwacje wskazują, że Polacy zazwyczaj z podziwem i sympatią patrzą na narody, które są dla nas pozytywną grupę odniesienia. Do nich aspirujemy, chcemy być tacy jak oni. Zupełnie inaczej spoglądamy na narody charakteryzujące się niższym poziomem życia. Zazwyczaj podchodzimy do nich negatywnie.

Źródło: CBOS

Ela Makos

Autor

Ela Makos

Polecamy

Powiązane Artykuły