Yuan Tseh Lee: Liczy się kreatywność i odwaga

Chcąc być najlepszymi z najlepszych powinniśmy postawić na kreatywność i odwagę. To one stoją u podstaw m.in. postępu naukowego. Potwierdza to także laureat Nagrody Nobla z 1986 roku, prof. Yuan Tseh Lee

Chemia od początku zawładnęła jego sercem. Nic dziwnego, że podjął decyzję, aby to właśnie w tym kierunku pójść. Punktem zwrotnym było w jego wypadku przeczytanie biografii Marii Skłodowskiej-Curie, napisanej przez jej córkę Ewę. Co ważne, nie ograniczył się on jedynie do studiów na wydziale chemii, ale zadał sobie też trud poznania fundamentalnych praw fizyki, a także przyswoił sobie kilka języków obcych. Po co? Miał marzenie – chciał zostać dobrym chemikiem. Była to dla niego najlepsza motywacja.

Marzenie oczywiście udało się spełnić. Został wybitnym chemikiem, dokonał przełomowych odkryć. – Nauka nie może pójść dalej wtedy, kiedy studenci będą się wszystkiego uczyć od profesorów i będą mieć idealne oceny na testach. Nauka dokona postępu tylko wtedy, kiedy młodzi studenci będą przychodzić rozmawiać z profesorami, będą mówić: „Profesorze, myli się pan. Sprawdziłem w moich badaniach i to, co pan mówi, to nie jest prawda”. Jeżeli okaże się, że studenci mają rację, a nauczyciel się mylił, to jest właśnie moment, kiedy nauka robi krok naprzód – twierdzi profesor.

Prof. Yuan Tseh Lee mówi, że jest idealistą i wzorując się na Marii Skłodowskiej Curie marzył o tym, aby dokonywać przełomowych odkryć naukowych, ale i działać na rzecz świata oraz sprawiać, by stawał się on coraz lepszym miejscem dla wszystkich. Dlatego tak ważne są dla niego kwestie związane m.in. z ochroną środowiska i zużyciem energii. – Jeśli zapytacie mnie, ile energii potrzeba, żeby przeżyć nie robiąc nic, po prostu siedząc na słońcu, to powiem, że potrzebujemy tylko 100 Watów. Każdy z nas potrzebuje zaledwie 100 Watów, żeby przeżyć. Większość z tego zużywana jest na podtrzymywanie ciepłoty ciała. Natomiast w obecnej chwili w USA, ludzie prowadzący +amerykański styl życia+ zużywają ok. 10 tys. Watów. Przeciętny Amerykanin zużywa 100 razy więcej energii niż potrzebuje – zaznacza naukowiec.

Przeludnienie, spowodowana nim nadmierna konsumpcja i degradacja środowiska naturalnego oraz kurczące się zasoby energii – to główne problemy, z którymi musi się obecnie zmierzyć nauka. Rozwiązaniem tych kłopotów mają być innowacje, które nauczą nas korzystać ze słońca czy nieodnawialnych zasobów w sposób umiejętny. Aby jednak dokonać tego postępu, pozwalającego na powrót do korzeni, potrzebni są błyskotliwi naukowcy o otwartych umysłach. To ilu ich będzie, zależy od dzisiejszych nauczycieli i wychowawców młodzieży, zauważa prof. Yuan Tseh Lee.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Ela Makos

Autor

Ela Makos

Polecamy

Powiązane Artykuły