Łysienie nie jest nowym zjawiskiem. Ciągłe badania pozwalają jednak sprecyzować, do czego może ono doprowadzić i jak można z nim walczyć

Wypadanie włosów dotyczy wielu kobiet i mężczyzn na całym świecie. Badania pokazują, że prawie 67% ludzi cierpi na łysienie. Jeżeli chodzi o mężczyzn, prawie co drugi mężczyzna, który nie ukończył jeszcze 30 lat boryka się z utratą włosów. Łysienie w opinii ankietowanych znalazło się na drugim miejscu najważniejszych problemów fizycznych – nawet przed problemami z erekcją. Świadczy to o tym, że łysienie nie jest problemem wyłącznie natury fizycznej, ale i psychicznej. Minimum 5 na 10 mężczyzn wymienia właśnie to jako czynnik prowadzący do problemów na tle psychologicznym i społecznym.

– Utrata włosów powoduję zmianę w wyglądzie mężczyzny, postarzając go. Mężczyźni przywiązują dużą wagę do swojego wyglądu fizycznego, więc łysienie jest dla zdecydowanej większości ogromnym problemem – mówi dr Hanieh Erdmann, chirurg odtwórczy włosów.

Prawie 35% mężczyzn dotkniętych problemem wypadających włosów cierpi również na depresję i zaburzenia lękowe o różnym nasileniu, jednocześnie pragnąc poprawić stan swoich włosów. Aż 55% ankietowanych stwierdziło, że oddaliby aż rok swojego życia w zamian za odzyskanie utraconych włosów.

Skąd ta utrata włosów?

Naukowcy twierdzą, że wszystko uwarunkowane jest genetycznie. Jeżeli mężczyzna odziedziczy wypadanie włosów oznaczać to będzie, że jest o wiele bardziej wrażliwy na metabolit testosterony, jakim jest hormon DHT. Tu wytwarza się pewien paradoks, gdyż testosteron sprawia, że włosy na brodzie rosną, ale z kolei cebulki włosów są słabsze.

Czy jest jakiś ratunek?

Wypadanie włosów może być leczone. Równocześnie naukowcy potwierdzają także, że w tej kwestii pozytywnie działa sama kofeina, gdyż to właśnie ona sprawia, że mieszki włosowe mają więcej energii. To ona także stoi na straży cebulek i osłania je przed negatywnym działaniem testosteronu.

Źródło: Agencja Event Public Relations