Dieta dla seksu

Problem z potencją dotyczy około 10 proc. populacji. Szacuje się, że w Polsce z zaburzeniami erekcji zmaga się ponad 2,5 miliona mężczyzn. Okazuje się, iż dzięki dobrze zbilansowanej diecie, można uniknąć tego problemu

Od wieków istnieje przekonanie, że niektóre produkty, jakich na co dzień używamy np. do przyrządzania potraw czy herbatek, mogą być naturalnymi metodami rozbudzania zmysłów i pożądania. Uważa się, że tzw. afrodyzjaki wpływają na nasilenie odczuwania bodźców i zwiększenie sprawności seksualnej. Działają pobudzająco, również poprzez skojarzenia wzrokowe, zapachowe czy smakowe.

Trochę historii
Już w Starożytnym Rzymie np. imbir dodawano do aromatycznych kąpieli, aby rozpalić zmysły kochanka. W Średniowieczu z umiejętności przygotowywania magicznych eliksirów, wzmagających popęd płciowy, słynęły czarownice.
Do typowych składników miłosnych mikstur należały np.: żywica drzew, pomidory, zwane jabłkami miłości, ostrygi, jaszczurki, przepiórki, fasola oraz włosy należące do mężczyzny, na którego miał zostać rzucony czar zakochania.
Popularnymi afrodyzjakami są zarówno pokarmy, przyprawy, zioła, napoje, jak i różnego rodzaju medykamenty i kosmetyki. Różnią się one sposobem przyjmowania, działaniem oraz mocą. Właściwie zestawione i wykwintnie podane mogą rozbudzić prawdziwy wulkan namiętności.
Orzechy włoskie były w kulturze Greków i Rzymian symbolem płodności i stałym elementem rytuałów weselnych. Grecy i Rzymianie mieli zwyczaj obsypywania nimi młodej pary podczas uroczystości ślubnych, aby zapewnić nowożeńcom płodność i szczęśliwe pożycie.
Smak i zapach wanilii podnosi libido i wzbudza pożądanie, dlatego wyjątkową popularnością cieszą się perfumy z nutą tego aromatu. Chilli swą popularność zawdzięcza w dużej mierze starym indiańskim wierzeniom, że częste jej jedzenie wzmaga potencję seksualną.
Czekolada zawiera enyloetyloaminę, neuroprzekaźnik zwany „hormonem miłości”. Owoce wzmagają ochotę na miłość. Jeśli zakochani na deser zjedzą np. sałatkę owocową złożoną z: banana, mango, brzoskwiń, melona – mogą poczuć przypływ miłosnej energii.

Mamy problem
Zaburzenia wzwodu mogą dotyczyć osób w każdym wieku, u młodych mężczyzn – przed 30. rokiem życia, mają one głównie podłoże psychogenne, u starszych – po 40., mogą być następstwem licznych chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca czy miażdżyca.
Nie bez znaczenia jest tu również stres, tempo życia, niewłaściwa dieta oraz brak aktywności fizycznej.
Zdrowy styl życia, ruch i dbanie o to, co na talerzu, może skutecznie zminimalizować ryzyko zaburzeń erekcji.

Cynk i selen
Na niedobór tych dwóch kluczowych pierwiastków jesteśmy szczególnie narażeni ze względu na stres, ale również – uwaga – na aktywne życie seksualne! Cynk występuje w dużej ilości w prostacie i jest silnie związany z produkcją męskiego hormonu – testosteronu, który odpowiada za popęd płciowy. Bardzo bogatym źródłem cynku są owoce morze, dlatego często uważane są za silny afrodyzjak. W naszej diecie nie powinno zabraknąć ostryg, krewetek, homarów czy łososia.
Selen natomiast to bardzo silny antyoksydant występujący w płynie nasiennym. Każdorazowy wytrysk uszczupla jego zapas, dlatego tak ważne by nie wykluczać z jadłospisu takich produktów jak jaja, produkty pełnoziarniste, szparagi czy czosnek.

Witamina E i przyprawy
Pomaga ona w prawidłowej syntezie hormonów płciowych, jest silnym antyoksydantem, więc zmniejsza ryzyko występowania chorób cywilizacyjnych. Produkty takie jak migdały czy ziarna słonecznika, mogą okazać się bardzo pomocne w dostarczeniu odpowiedniej dawki tej witaminy.
Przyprawy wprawdzie stosowane są głównie jako dodatki smakowe, mogą jednak okazać się znakomitym sprzymierzeńcem w walce z zaburzeniami wzwodu. Imbir, kurkuma czy gałka muszkatołowa zawierają substancje nasilające ukrwienie narządów płciowych. Mogą działać również jako afrodyzjak.
Doskonale sprawdzi się również żeń-szeń, damiana czy guarana Pobudzają one produkcję neuroprzekaźników odpowiedzialnych za prawidłowe odruchy płciowe.

Kakao i proteiny
W ziarnach kakaowca znajdują się substancje które działają jak wazodilatory, oznacza to, że poprawiają ukrwienie penisa i przedłużają czas wzwodu. Podobne oddziaływanie ma agrinina która stanowi prawie 80 proc. płynu nasiennego – występuje ona w produktach zawierających pełnowartościowe białko. Dobrym wyborem będą tu chude ryby, twarożek, czy białe mięso.

Lampka czerwonego wina
Niewielka ilość trunku działa rozluźniająco, a przy okazji poprawia krążenie. Wypita na 30-40 minut przed zbliżeniem może zdziałać cuda.

Tłuste ryby i olej lniany
Produkty te bogate są w kwasy Omega-3, które obniżają poziom cholesterolu, skutecznie walczą z miażdżycą, dzięki czemu naczynia krwionośne mogą pracować na pełnych obrotach. Wprawdzie nie poprawiają one libido zaraz po spożyciu, ale sprawdzą się doskonale profilaktycznie w długofalowej perspektywie.

Czego unikać?
Słodycze i produkty wysokoprzetworzone, takie jak białe pieczywo czy pszenny makaron, mogą narażać nas na powstawanie chorób cywilizacyjnych. Podnoszą również gwałtownie poziom insuliny, więc ich spożycie tuż przed stosunkiem może obniżyć nasze łóżkowe możliwości.
Smażenie w głębokim tłuszczu również nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Warto również podkreślić, że aktywność fizyczna nie jest bez znaczenia. Wprawdzie seks może zostać potraktowany jako całkiem intensywny wysiłek, ale poza tą przyjemną formą, warto zadać o regularne treningi Cardin, jak bieganie, jazda na rowerze czy pływanie. Poprawi to pracę układu przywspółczulnego oraz sprawność serca i naczyń krwionośnych.
Wiele składników diety może korzystnie wpływać na naszą aktywność seksualną. Z drugiej strony objadanie się, nadwaga i otyłość osłabiają ją.
U otyłych mężczyzn spada poziom testosteronu, a rośnie stężenie żeńskich hormonów płciowych – estrogenów, produkowanych w tkance tłuszczowej. Osoby z nadwagą i otyłością mają też większe ryzyko miażdżycy i chorób układu sercowo- naczyniowego. Jest to bardzo ważne w przypadku mężczyzn, u których zmiany w naczyniach są podłożem zaburzeń erekcji – zwężenie i tak już wąskich naczyń członka utrudnia dopływ krwi do ciał jamistych, co jest warunkiem wystąpienia wzwodu. Często zaburzenia erekcji wyprzedzają o 2 lata objawy niedokrwiennej choroby serca.
Należy też pamiętać, że wiele leków stosowanych w chorobach towarzyszących otyłości może źle wpływać na nasze libido. Są to np. leki na nadciśnienie, obniżające cholesterol, przeciw depresji.

Jacek Bilczyński

Jacek Bilczyński
Polecamy

Powiązane Artykuły