Nowe życie w kosmosie?

Czyżby naukowcy znaleźli kolejne miejsce w kosmosie, które będzie obiektem westchnień wielu fanów kosmicznych podróży? Okazuje się, że całkiem niedaleko Układu Słonecznego znajduje się planeta, na której prawdopodobnie występuje woda w stanie ciekłym

To nie tylko przypuszczenia, Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO oraz kilka innych instytucji naukowych oficjalnie ogłosiło odkrycie. Gwiazda najbliższa względem Układu Słonecznego – Proxima Centauri – posiada planetę o masie Ziemi! Ta informacja podkreśla pewien etap poszukiwań planet pozasłonecznych. Dr hab. Marcin Kiraga z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego zaznacza, że nie uda się już odkryć planety bliższej Układowi Słonecznemu, która ma parametry podobne do Ziemi.

Od najbliższej planety spoza Układu Słonecznego, którą nazwano Proxima b, dzielą nas nieco ponad cztery lata świetlne. Wydaje się to niewiele wobec rozmiarów Drogi Mlecznej (rzędu 100 tysięcy lat świetlnych), ale w rzeczywistości to gigantyczna odległość dla sond kosmicznych – te, które doleciały najdalej znajdują się dopiero na etapie opuszczania Układu Słonecznego, a dotarcie w pobliże Proximy Centauri zajęłoby im tysiące lat.

Ta gwiazda znacznie różni się od Słońca. Jest ona chłodna, to tzw. czerwony karzeł. Jej średnica i masa wynoszą trochę ponad 10 procent rozmiarów i masy Słońca. Nie da się jej jednak zauważyć gołym okiem. Jest związana z układem podwójnym gwiazd Alfa Centauri A i Alfa Centauri B (który z kolei łatwo dostrzec na niebie półkuli południowej), przy czym z całej trójki to Proxima Centauri znajduje się najbliżej Układu Słonecznego.

Jak dokonano tego odkrycia? Było to możliwe dzięki analizie prędkości radialnych, a więc niewielkich ruchów gwiazdy spowodowanych oddziaływaniem grawitacyjnym planety. To, że faktycznie istnieje taka planeta sprawia, iż gwiazda systematycznie zbliża się i oddala od Ziemi. Tempo tego ruchu w przypadku Proximy Centauri wynosi około 5 km/s, czyli tyle, ile typowy krok spacerowy człowieka. Przesunięcia linii w widmie gwiazdy spowodowane tym ruchem wykazują, że okres orbitalny planety wynosi 11,2 dnia, a dokładna analiza danych sugeruje, że planeta ma masę co najmniej 1,3 masy Ziemi.

Dystans planety od gwiazdy jest, jak na kosmiczne odległości, niewielki. To mniej więcej 7 milionów kilometrów od niej, a więc około 5 proc. dystansu Ziemia-Słońce. Sprawia to, że gwiazda jest z pewnością znacznie słabsza niż Słońce. Co więcej, orbita planety przebiega w tzw. „strefie życia”, określanej też jako ekosfera, ekostrefa, albo strefa nadająca się do zamieszkania. Jest to obszar wokół gwiazdy, w którym panuje temperatura umożliwiająca występowanie na powierzchni planety wody w stanie ciekłym.

Wszystko wskazuje zatem na to, że nasza wiedza na temat kosmosu po raz kolejny się rozszerzyła. Niewątpliwym potwierdzeniem istnienia planety byłoby zaobserwowanie jej tranzytu, czyli przejścia przed gwiazdą. Ze względu na rozmiary gwiazdy i orbity wydaje się mało prawdopodobne, aby było to możliwe do zaobserwowania z Ziemi. Naukowcy jednak się nie poddają i nadal zamierzają zdobywać na ten temat więcej informacji.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Ela Makos

Autor

Ela Makos

Polecamy

Powiązane Artykuły