Kolejna nadzieja w walce z łysieniem

Drzewo sandałowe może okazać się odpowiedzią na część problemów z łysieniem. Brytyjskie badanie wykazało, że nawet syntetyczny aromat drzewa sandałowego pobudza skórę do produkcji keratyny – budulca włosów.

Badacze z University of Manchester poddali testom fragmenty skóry ludzkiej otrzymane od kliniki zajmującej się zabiegami liftingu. Próbki namaczano w roztworze zawierającym aromat drzewa sandałowego (syntetyczny i naturalny) przez 6 dni.

Autorzy stwierdzili, że mieszki włosowe, które poddano takiemu zabiegowi przetrwały dłużej i produkowały więcej czynnika wzrostu niż te, które nie miały kontaktu z aromatem.

Efekt jest o tyle zaskakujący, że jedynie aromat syntetyczny wykazał pozytywny wpływ na porost włosów, tymczasem naturalny nie miał podobnego działania. Związki chemiczne zawarte w aromacie drzewa sandałowego wchodziły w reakcję z receptorem OR2AT4 skóry, poprawiając wzrost włosów.

Zdaniem naukowców zastosowanie syntetycznego aromatu drzewa sandałowego może wydłużać pierwszą fazę cyklu życia mieszków włosowych, podczas której cebulka wytwarza włókno włosa. Dzieje się tak dzięki wzmożonej produkcji keratyny, białka budującego łodygę i osłonkę włosa.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły