Dom i samochód w jednym?

Nie, to nie jest pomysł na campera. Dom pozostaje nieruchomy, ale auto staje się jego integralną częścią. Najnowszy pomysł Renault nazwano Symbioz i nazwy nie trzeba chyba tłumaczyć. Warto natomiast wyjaśnić, o co w pomyśle chodzi…

Podczas salonu samochodowego we Frankfurcie Renault poszło dalej niż inni producenci. Zwykle concept car pozwala przypuszczać, jakie będą kolejne kroki w stylistyce konkretnej marki, ale ile razy widzieliście auto zaprezentowane razem z domem?

Renault-Symbioz 2

Symbioz to właśnie połączenie auta i domu zaprojektowanego przez paryskich architektów z firmy Marchi. Zamysł, który wygląda tyle imponująco, co niepraktycznie, opiera się na zespoleniu technologicznym nieruchomej siedziby z mobilnym centrum życia rodzinnego. Auto i samochód przenikają się symbolicznie, tj. samochód staje się dodatkowym pokojem, ale dopiero po wjechaniu do domu.

Nie, w tym nie ma nic odkrywczego, bo w kwestii estetyki czy funkcjonalności Renault nie pokazał żadnego przekonującego rozwiązania. Jest widowiskowo, jasne, ale nie jest racjonalnie. Samochód wjeżdżający pod salon, a potem na dach, to wciąż samochód, nie żaden pokój.

Na szczęście w pomyśle francuskich inżynierów nie chodzi o stronę wizualną i praktyczną. Kluczem jest to, że samochód i dom stają się częścią tego samego organizmu energetycznego. Wspólnie zarządzają zużyciem energii – auto jest autonomiczne i w pełni zasilane prądem, rzecz jasna.

Renault-Symbioz 1

Renault-Symbioz 7

W razie awarii sieci samochód może zacząć generować energię, podczas gdy na co dzień ładuje się dzięki domowi. Całością zarządza sztuczna inteligencja, która ma zadanie przewidywać potrzeby użytkowników.

Pod tym względem symbioza samochodu i budynku brzmi zupełnie sensownie i wcale nie tak odlegle. Renault twierdzi, że to perspektywa 2030 roku. Biorąc pod uwagę tempo rozwoju w obu dziedzinach – całkiem realne!

Renault-Symbioz 10

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły