BMW 507 Hardtop 1956-1959

To miał być sportowy hit, który podważyłby pozycję Corvette i Mercedesa 300 SL. Okazał się koszmarnie drogi dla BMW i zamiast 5 tysięcy rocznie powstały zaledwie 252. Do dziś przetrwało ponad 200, ale żaden nie ma tak niesamowitej historii jak ten ze zdjęć.

Pomysł stworzenia sportowego roadstera przyszedł do bawarskiego BMW z odległego USA. Tam importer samochodów Max Hoffman zasugerował, by wprowadzić na rynek – zwłaszcza amerykański – roadstera będącego tańszą odpowiedzią na Mercedesa 300 SL. Rynek dużych roadsterów był wtedy, w 1954, wciąż świeży i niezagospodarowany. Sam Chevrolet Corvette, z którym miałoby konkurować nowe BMW na amerykańskich drogach, był wypuszczony rok wcześniej.

BMW 507 Hardtop 2

Plan był przejrzysty: 5 tysięcy sztuk rocznie, każda za ok. 5 tysięcy dolarów i nowy lider wśród aut, za którymi oglądać się będą przechodnie. Z myślą o amerykańskim odbiorcy przewidziano monstrualny zbiornik paliwa o pojemności 110 litrów, który zajmował znaczną część bagażnika i sięgał aż za tylne fotele. Efekt okazał się jednak taki, że smród paliwa wchodził do kabiny wraz z bakiem, dlatego tylko 34 sztuki powstały z takim układem, wszystkie kolejne auta dostały bak na 66 litrów.

Projekt samochodu powierzono Albrechtowi von Goertzowi, dla którego BMW 507 okazało się największym dziełem w życiu. Wysokie koła, stosunkowo duży prześwit, a jednocześnie wysokość poniżej 125 cm oznaczają, że mówimy o aucie bardzo smukłym, które wcale nie wygląda na swoje prawie 5 metrów długości. Wizualnie 507 nie jest aż tak ogromne, a jego szeroki frontowy grill, przetłoczenia i wyloty powietrza po bokach z powodzeniem wpisały się w projekty aut BMW w kolejnych dekadach, aż do XXI wieku.

Dostojne auto dawało swoim kierowcom niemałe pole do popisu na jezdni. Dziś te osiągi nie zrobią na nikim wrażenia, a jednak w 1956 roku, gdy wyjechały na drogi pierwsze sztuki, osiągnięcie 100 km/h w 11 sekund i maksymalna prędkość w okolicach 220 km/h to było to! Wrażenia z jazdy gwarantował dynamiczny silnik V8 o pojemności 3,2L.

Każdy jeden egzemplarz 507 powstawał z modelowanym ręcznie aluminiowym nadwoziem, co samo w sobie oznaczało, że wyprodukowanie choćby i tysiąca czy nawet 500 sztuk rocznie było ambitnym planem, nie wspominając o wyjściowych 5 tysiącach. Co więcej, auto okazało się bardzo kosztowne w produkcji, przez co cena zamiast 5 tys. $ poszybowała pod granicę 10 tysięcy, ostatecznie ją przekraczając. A w latach 50. XX wieku była to suma dla wielu nie do przełknięcia. W efekcie auto, które miało być znacznie tańsze od Mercedesa 300 SL, okazało się tak samo drogie.

BMW 507 Hardtop 7

Jednak nawet wyjściowa cena za BMW 507 to tylko wesołe wspomnienie, gdy patrzy się na cenę egzemplarza ze zdjęć udostępnionych przez dom aukcyjny Bonhams. Widoczny pojazd ma zostać zlicytowany za 10-12 mln zł, ponieważ stanowi wyjątkowy wycinek historii sportów motorowych.

Nie tylko jest jednym z 252 oryginalnych 507, nie tylko jednym z 11 sztuk z ręcznie robionym dachem typu hardtop, ale jest też jedynym, którym przez ok. 70 lat (!) jeździł kierowca wyścigowy John Surtees, zanim zmarł w 2017. Co więcej, to auto otrzymał w nagrodę za tytuł motocyklowego mistrza świata w kategorii 500cc od hrabiego Agusty jako „drobny” wyraz wdzięczności za historyczny sukces marki Agusta.

Zdjęcia: Bonhams

Michal Karas

Autor

Michal Karas

Polecamy

Powiązane Artykuły